Dokładnie trzy godziny Mariusz Mamzerowski, kierowca MPK z 11-letnim stażem, będzie pomagał w wiosennych porządkach kobiecie, która... wylicytowała jego usługi na charytatywnej akcji. Zwyciężczyni zapłaciła 350 złotych i oprócz praktycznych usług pana Mariusza może wykorzystać go w celach towarzyskich - wybrać się z przystojnym 43-latkiem do kina, na kawę lub na przejażdżkę rowerową.
Dokładnie trzy godziny Mariusz Mamzerowski, kierowca MPK z 11-letnim stażem, będzie pomagał w wiosennych porządkach kobiecie, która... wylicytowała jego usługi na charytatywnej akcji. Zwyciężczyni zapłaciła 350 złotych i oprócz praktycznych usług pana Mariusza może wykorzystać go w celach towarzyskich - wybrać się z przystojnym 43-latkiem do kina, na kawę lub na przejażdżkę rowerową.
Tego jednak nie zrobi. Podczas pierwszego spotkania z panem Mariuszem młoda kobieta zdradziła, że poprosi go o naprawę gniazdek w mieszkaniu, przykręcenia listew podłogowych i innych prac, z którymi sobie sama nie poradzi.
WIĘCEJ - CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Jak to się stało, że kierowca MPK zaoferował swoje usługi w sieci?
- Podczas zakupów w mojej osiedlowej Biedronce na Polesiu zobaczyłem, że organizowana jest zbiórka pieniędzy dla córki jednego z pracowników. Postanowiłem przyłączyć się właśnie w takiej formie - mówi kierowca MPK.
2-letnia Kasia cierpi na wrodzone zwężenie zastawki pnia płucnego i wady serca. Potrzebne jest 7 milionów na operację w USA.
Mariusz Mamzerowski już wczesniej wyróżniał się wśród innych kierowców MPK. W ubiegłym roku uratował kota Valentego, zwanego pieszczotliwie Walusiem, błąkał się pięć miesięcy po Łodzi. Gdy kierowca go znalazł, zwierzę było w kiepskim stanie.