Zaniepokojony mężczyzna wybiegł na drogę, zobaczył passata, który rozbił się na słupie. Podbiegł do samochodu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, podejrzewając, że prowadzący go kierowca może być pod wpływem alkoholu.
I nie mylił się. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że siedzący za kierownicą passata to 64-letni łodzianin. Był pijany. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało blisko dwa promile.
Za prowadzenie pojazdu w takim stanie grozi utrata prawa jazdy i kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?