Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibole aresztowani za napaść na policjantów

(ei24)
Na 3 miesiące zostali aresztowani dwaj kibole Wisłoki Dębica, którzy zaatakowali policjantów. Funkcjonariusze chcieli zapobiec ustawce pseudokibiców - do policji dotarły informacje, że na terenie miasta ma dojść do ustawki pomiędzy kibolami dwóch dębickich klubów: Wisłoki i Igloopolu. - Nie było wiadomo, gdzie dokładnie ma być ustawka - mówi Jacek Bator z dębickiej policji.

W okolicach dworca PKP około godz. 22 pojawiło się siedmiu nieumundurowanych funkcjonariuszy. W pewnym momencie z przylegającej do dworca ulicy Głowackiego wybiegło około 30 kiboli Wisłoki. Najpierw wykrzykiwali wulgarne hasła pod adresem Igloopolu. Potem, gdy zorientowali się, że są przez obserwowani przez policjantów, obrzucili wulgaryzmami funkcjonariuszy i ich zaatakowali.

Policjanci odparli chuligański atak, ale większości kibolom udało się uciec. W zdarzeniu ucierpiało trzech funkcjonariuszy. Jeden ma zranioną rękę, drugi twarz, a trzeci okolice brzucha. Na szczęście obrażenia nie okazały się groźne.

Zaatakowanym policjantom udało się zatrzymać trzy osoby, z których potem jedną zwolniono do domu, bo okazało się, że nie brała udziału w pobiciu. Zarzuty dostało dwóch znanych policji kiboli Wisłoki: 28-letni Piotr P. i 26-letni Dawid N. Byli wcześniej karani m.in. za pobicia i rozbój.

- Są podejrzani o czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych, spowodowanie u nich obrażeń ciała poniżej dni 7 i udział w nielegalnym zbiegowisku. Cały czyn miał charakter chuligański. To będzie miało znaczenie przy wymierzeniu podejrzanym kar. Za napaść na policjanta grozi od 1 roku do 10 lat więzienia. Przy czynie chuligańskim wzrasta o połowę dolna granica kary. Czyli podejrzanym grozi co najmniej 1,5 roku więzienia - tłumaczy Krzysztof Sebastianka, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Dębicy.

Kibole zostali aresztowani na trzy miesiące. Policja ustala personalia pozostałych napastników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany