Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibicom Widzewa też nie zależało na zwycięstwie

(bap)
Kibiców spod zegara porażka Widzewa wcale nie zmartwiła.
Kibiców spod zegara porażka Widzewa wcale nie zmartwiła. Łukasz Kasprzak
Nie tylko piłkarzom Widzewa nie zależało na wygranej z Lechią. Bardzo dziwne było bowiem zachowanie fanów.

Mieniący się najwierniejszymi kibicami sympatycy z trybuny pod zegarem tuż po rozpoczęciu meczu nie zachęcali swojej drużyny, jak zazwyczaj, do walki, lecz krzyknęli: ,,gramy na luzie", a później skupili się na obrażaniu zespołu lokalnego rywala. Stracony gol raczej ich... ucieszył, a zwyczajowy okrzyk w takich sytuacjach ,,nic się nie stało" zabrzmiał bardzo ironicznie.
Oczywiście chodziło o to, że dla kibiców (pewnie nie wszystkich) bardziej od zwycięstwa ich drużyny liczyło się to, iż w przypadku jej porażki z ekstraklasą mógł pożegnać się ŁKS.
Czy po takim zachowaniu ci sami kibice będą mieli prawo wymagać od swojej drużyny zwycięstw w pozostałych meczach? A może teraz piłkarze też mogą sobie wybierać spotkania, w których będą grać z pełnym zaangażowaniem, a w których rywalom odpuszczą?
Kibiców spod zegara porażka Widzewa wcale nie zmartwiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany