Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Widzewa wciąż czekają na dobre wiadomości

(bart)
W akcji lewy defensor Marcin Pigiel
W akcji lewy defensor Marcin Pigiel paweł łacheta
Piłkarze wicelidera trzeciej ligi (grupa I), Widzewa, mają za sobą ostatni trening w tym tygodniu. Na kolejnych zajęciach łodzianie spotkają się dopiero we wtorek.

Zapewne podopieczni trenera Franciszka Smudy myślą już o urlopach, będą jednak musieli jeszcze trochę na nie poczekać. Widzewiacy mają bowiem ćwiczyć do 8 grudnia.

W piątek do pracującej w Gutowie Małym drużyny dołączył kolejny testowany zawodnik. To zaledwie siedemnastoletni napastnik Kacper Staśkiewicz, reprezentujący jak dotąd barwy UKS Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Jak informuje oficjalny portal klubu z al. Piłsudskiego, działacze z Piotrkowa wyrazili zgodę na to, żeby Staśkiewicz spróbował przekonać do siebie trenera Franciszka Smudę. Ostatnio grał w lidze wojewódzkiej juniorów (minionej zimy brał już natomiast udział w sparingach widzewskiego zespołu U-17).

Przypomnijmy, iż od czwartku z Widzewem trenują już: Marcin Pieńkowski, Adrian Kralkowski, Michał Krawczyk, Krystian Marcioch oraz Marcel Pięczek. Cały czas brakuje Patryka Wolańskiego, Marcina Pigiela i Sebastiana Olczaka (niemal na pewno wkrótce zmieni on pracodawcę).

Kibice czterokrotnego mistrza kraju wciąż czekają więc na dobre wiadomości. Rzecz jasna, mowa o transferach. Naszym zdaniem, lepiej trochę poczekać, niż później gorzko się rozczarować. W Widzewie nie potrzeba dzisiaj rewolucji, ale przemyślanego uzupełnienia składu zespołu.

W najbliższą środę widzewiacy zmierzą się na jednym z boisk w Gutowie z walczącym o awans do pierwszej ligi Radomiakiem Radom. Coś nam mówi, że „kości będą trzeszczeć”. Dla kilku piłkarzy będzie to okazja do pokazania się z dobrej strony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany