Kibice w Anglii nie zobaczą w telewizji El Clasico. Ponieważ mecz Barcelona - Real Madryt odbędzie się w sobotnie popołudnie

Cały problem jest rozłożony w czasie: El Clasico rozpocznie się o godzinie 15.15 czasu lokalnego (16.15 czasu środkowoeuropejskiego), ale w Anglii zabrania się transmitowania piłki nożnej w godzinach 14.45-17.15.

Dziwny zakaz ma swoje korzenie w latach 60. XX wieku, kiedy prezes Burnley Bob Lord przekonał kolegów z innych klubów, że transmitowanie meczów w sobotnie popołudnia w telewizji ma negatywny wpływ na frekwencję na meczach niższych lig.

Lord był pewien, że gdyby na przykład Manchester United i Liverpool grały w sobotę o godzinie 15.00, większość kibiców wolałaby obejrzeć najważniejszy mecz w telewizji, niż udać się na stadion, aby kibicować swojej ulubionej drużynie. To jego zdaniem znacznie zmniejszyłoby dochody angielskich „piwnic”.

Minęło ponad 60 lat, a zasada nadal obowiązuje. Wyjątek stanowił jedynie finał Pucharu Anglii, który tradycyjnie pokazywano o godzinie 15.00 w sobotnie majowe wczesne popołudnie. W 2012 roku początek finału przesunięto na godzinę 17.00.

Tak, zasada dotyczy całej piłki nożnej: „blackout” dotyka nie tylko Premier League.

Keegan Pearce, odpowiedzialny za LaLigę w Wielkiej Brytanii i Irlandii, jest przekonany, że zakaz nie powinien dotyczyć innych lig.

– Jestem rozczarowany, że brytyjscy kibice nie będą mogli obejrzeć El Clasico w ten weekend. W pełni popieramy środki mające na celu zwiększenie frekwencji, ale uważamy, że zawieszenie powinno dotyczyć wyłącznie lokalnych rozgrywek piłkarskich, a nie zagranicznych rozgrywek. To temat, który chcielibyśmy w najbliższej przyszłości omówić z liderami angielskiej piłki nożnej

– powiedział Pearce.

A prawda wydaje się wątpliwa.

Również w Anglii nie są już entuzjastycznie nastawieni do zakazu. Wielu jest przekonanych, że jest to bezużyteczne.

Naturalnie, sposób postrzegania Anglików zmienił się na przestrzeni 60 lat. Obecnie panuje coraz większa zgoda co do tego, że 2,5-godzinny zakaz pokazywania meczów w sobotę jest niepotrzebny.

W 2017 roku James Corrigan z „The Telegraph”, powołując się na własne badania, napisał, że kibice nadal woleliby oglądać grę swojej ulubionej drużyny na stadionie niż jakikolwiek najważniejszy mecz.

Do podobnego wniosku doszedł sześć lat wcześniej generalny rzecznik Trybunału Europejskiego Julian Kokott:

– Wątpliwe jest, czy zakazy projekcji mogą stymulować frekwencję na meczach. Oglądanie piłki nożnej na stadionie to nie to samo, co oglądanie meczu w telewizji. Ani Niemcy, ani Włochy, ani Francja, ani Hiszpania nie mają takich zakazów – a te kraje można uznać za strefy wpływów angielskiego futbolu

– wyciągnął wnioski z badania Corrigana Kokott.

W 2016 roku angielski organ regulacyjny do spraw mediów „Ofcom” przeprowadził wśród fanów ankietę na temat zakazu transmitowania sobotnich meczów w ciągu dnia. Kibice sprzeciwili się zakazowi – chcieli, aby mecze były bardziej równomiernie pokazywane przez całą sobotę.

Mimo wszystkich protestów zakaz pokazywania w telewizji sobotnich meczów będzie obowiązywał w Anglii co najmniej do 2029 roku.

Na szczęście w Polsce nie ma takiego problemu – kibice spokojnie będą mogli obejrzeć El Clasico do wyboru w dwóch kanałąch telewizyjnych: Canal Plus i Eleven Sports, pokazujących bezpośrednio transmisję ze Stadionu Olimpijskiego o godzinie 16.15 czasu środkowoeuropejskiego.