Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice ŁKS są rozczarowani!

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS mają prawo być zniesmaczeni sytuacją w klubie.
Piłkarze ŁKS mają prawo być zniesmaczeni sytuacją w klubie. Paweł Łacheta
Nie tak to miało wyglądać. Kibice ŁKS liczyli, że pojawienie się Filipa Keniga i Jakuba Urbanowicza będzie oznaczać lepsze czasy dla futbolu w klubie z al. Unii. Niestety, fani mogą się czuć rozczarowani i zawiedzeni. Ich rządy sprawiły, że znów klub stanął na krawędzi katastrofy.

Piłkarze ŁKS mają prawo być zniesmaczeni sytuacją w klubie.

A to z prostej przyczyny. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że obecni sternicy ŁKS wpisali się w niechlubną historię klubu z al. Unii. Znów firmowym znakiem ełkaesiaków stają się poważne długi, a o operacjach finansowych spółki mówi się w złym kontekście.

Tomasz Wieszczycki i Tomasz Kłos, byli już współpracownicy Keniga i Urbanowicza, wytoczyli ciężkie działa twierdząc, że szefowie nie interesują się piłkarską drużyną i co gorsza na własne konta przelewają pieniądze z praw do transmisji telewizyjnych.

Właściciel ŁKS próbuje się bronić i twierdzi, że musiał zdecydować się na taki krok, by ratować twarz i pieniądze wspówłaścicieli firmy Tilia, której jest prezesem. Kenig lamentuje, że sytuacja w klubie zawsze była trudna. To prawda, kiedy jednak decydował się na biznes pod nazwą ŁKS, zapewniał, że z nową generacją będzie inaczej, lepiej i ciekawiej. Miało być profesjonalnie. Niestety, skończyło się na obietnicach i dlatego wróciły stare koszmary.

Więcej w czwartkowym dodatku sportowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany