Po meczu Szota ostro dyskutował z fanami zabrzan. Jak twierdzi został sprowokowany wyzwiskami, kierowanymi w stronę jego rodziny.
“Widzę, że powstają różne historie związane z sytuacją po meczu z Górnikiem. Nie pozwolę, aby ktoś rzucał obrzydliwymi wyzwiskami i pluł w stronę mojej rodziny. Emocje wzięły górę. Oczekując szacunku, sami go okazujcie!” – napisał na Twitterze stoper Widzewa.
Rodzice łódzkiego obrońcy mieszkają w Namysłowie i specjalnie przyjechali na stadion, aby obejrzeć swojego syna w akcji. Przebywali w jednym z sektorów gospodarzy, więc piłkarz podbiegł i po chwili wywiązała się scysja.
W Zabrzu jednak twierdzą, że to 24-latek zaczął prowokować kibiców tuż po euforycznym wyrównaniu, co przełożyło się na taką, a nie inną reakcję widzów przebywających obok najbliższych krewnych zawodnika.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?