18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice czekają na pierwszy triumf koszykarek

hof
Widzewianka Lidia Kopczyk musi sobie dawać radę nawet wtedy, gdy atakują ją dwie rywalki.
Widzewianka Lidia Kopczyk musi sobie dawać radę nawet wtedy, gdy atakują ją dwie rywalki. Paweł Łacheta
Przed koszykarkami ekstraklasy czwarta kolejka mistrzowska.

Widzewianka Lidia Kopczyk musi sobie dawać radę nawet wtedy, gdy atakują ją dwie rywalki.
Trudno mówić o udanym początku sezonu w wykonaniu Widzewa. Łodzianki przegrały trzy mecze z AZS Gorzów, Bi Gdynia i Energą Toruń.
W sobotę nadarza się okazja, aby poprawić skromny dorobek punktowy i dać kibicom odrobinę zadowolenia. Widzewianki będą grać w Pruszkowie z Liderem - zespołem, który także w trzech dotychczasowych spotkaniach nie wygrał.
Siły obydwu drużyn są porównywalne, choć łodzianki są do tej pory skuteczniejsze w lidze. Podopieczne trenera Ryszarda Andrzejczaka uzyskały 201 punktów, przy zaledwie 177 podwarszawskiej drużyny. Oczywiście trudno tylko na na tej podstawie wskazywać faworyta sobotniej konfrontacji.
- Trzeba jednak zaznaczyć, że nasze najbliższe rywalki grały z silnymi zespołami, Wisłą Kraków, CCC Polkowice i Artego Bydgoszcz, a w takich konfrontacjach bardzo trudno zdobywać punkty - mówi trener widzewianek Ryszard Andrzejczak. - Mamy poważny problem, bo odpadła nam kolejna, po Agacie Chaliburdzie, wysoka zawodniczka. Marta Hylewska przez najbliższych sześć tygodni musi leczyć poważną kontuzję - złamanie kości. To stawia nas w niezwykle trudnej sytuacji.
Beniaminek ekstraklasy PTK Pabianice zmierzy się w wicemistrzem Polski - CCC Polkowice. Zespół prowadzony przez trener Edytę Koryznę ma za sobą tylko jeden mecz, przegrany z AZS Gorzów 42:77.
- Pilnie przygotowujemy się do konfrontacji z wicemistrzem Polski - mówi prezes Zbigniew Grzanka. - Zdajemy sobie sprawę, że CCC może się pochwalić znacznie silniejszym zespołem i zdecydowanie lepszymi finansami klubu. Jednak z tego powodu nie zamierzamy składać broni. Nasze zawodniczki szykują się do podjęcia walki, deklarują także, że ambicji w tym pojedynku im nie zabraknie. Trzy nasze zawodniczki: Agata Gajda, Monika Jasnowska i Katarzyna Salska mają za sobą występy w drużynie z Polkowic. Zapewniają, że będą się chciały przypomnieć miejscowej widowni z jak najlepszej strony. Pewnie wszyscy bylibyśmy szalenie zadowoleni, gdyby udało się wywalczyć dwa punkty. Nadal prowadzę rozmowy z ewentualnymi sponsorami. Jeśli uda się je pomyślnie zakończyć, to będziemy występować w ekstraklasie pod nazwą firmy, która zadeklaruje najwyższe wsparcie finansowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany