Kazimierz Moskal (trener ŁKS): - Przede wszystkim dziękuję moim zawodnikom za to, ile serca i wysiłku włożyli w ten mecz. Niestety nie udało się przekuć tego na trzy punkty, czasami tak bywa. Może stworzyliśmy sobie zbyt mało klarownych sytuacji, a najlepszą zmarnował Pirulo w pierwszej połowie, który zbyt długo czekał z decyzją o strzale. Pierwsza połowa to dużo negatywnych emocji, nie tylko na boisku, ale też w szatni. Po przerwie udało nam się to opanować, bo przed przerwą Wisła była bardzo groźna, sami namnożyliśmy tych stałych fragmentów gry, a oni są znani z tego, że potrafią to wykorzystać. Natomiast w drugiej połowie graliśmy już lepiej, ale niestety zabrakło bramki, która zapewniłaby nam komplet punktów. Trzymamy jednak głowy w górze i myślimy już o kolejnym spotkaniu.
Radosław Sobolewski (trener Wisły): - Po ostatnim spotkaniu byliśmy bardzo źli. W szatni obiecaliśmy sobie, że złość będziemy chcieli wyładować tutaj w Łodzi, ale tej złości starczyło nam na zaledwie 45 minut. Dlatego też nie jestem do końca zadowolony. Później to ŁKS był bowiem stroną dominującą i mógł pokusić się o zdobycie trzech punktów.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco