Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Moskal, trener piłkarzy ŁKS: Zimowa gra to przekleństwo

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS w sparingowym spotkaniu pokonali 1:0 Elanę Toruń. O meczu ełkaesiaków rozmawiamy z trenerem Kazimierzem Moskalem.

Wszyscy byli pod wrażeniem lekkości, z jaką poruszali się po boisku pańscy piłkarze. Czy nie trenujecie zbyt lekko?

Na pewno nie. Widać wyraźnie, że zawodnicy nie zapomnieli o treningach podczas... urlopowej przerwy. Cieszę się, że stosowali się do zaleceń, które otrzymali przed udaniem się na wypoczynek. Nie próżnowali i nie leniuchowali i to na pewno świadczy o ich dużym profesjonalizmie.

W drugiej części spotkania tempo wyraźnie spadło...

Rzeczywiście byliśmy świadkami dwóch różnych, pod względem dynamiki, części spotkania. Jednak moim zdaniem zimowe sparingi w takich warunkach nie powinny się odbywać.

- Dlaczego?

Takie nawierzchnie nie służą futbolowi. Na nich nie można grać piłki nożnej, jakiej oczekujemy od piłkarzy na trawiastym boisku. Mnie się to absolutnie nie podoba. Jeśli nasze mecze mają wyglądać tak, jak w drugiej połowie, to wolałbym jedynie trenować, bowiem takie sprawdziany nic nie wnoszą. Musimy jednak przez to przejść, byle do zgrupowania w Turcji.

Czy nie jest pan zadowolony z gry?

Chodziło o to, by odbyć jednostkę treningową, a zawodnicy mogli sobie solidnie pobiegać. Jednak zimowe warunki sprawiały, że piłkarzom groziło spore niebezpieczeństwo, bowiem upadki w takich warunkach niosły ze sobą niebezpieczeństwo doznania urazu. Zimowe sparingi rozgrywane w takich warunkach są dla mnie przekleństwem. Zmrożone podłoże w żadnym przypadku nie jest przyjacielem piłkarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany