Kazimierz Moskal, trener piłkarzy ŁKS: Jesteśmy w stanie pokazać dużo lepszy futbol

Kazimierz Moskal, trener piłkarzy ŁKS: Grając u siebie na pewno jesteśmy w stanie pokazać dużo lepszy futbol i na to liczymy. Na pewno dużo lepiej wyglądamy na własnym stadionie i nie pozostaje nic innego jak walczyć o te trzy punkty, a później znowu myśleć w meczu wyjazdowym o tym, żeby zacząć też te punkty przywozić z wyjazdów. Nigdy nic nie wiadomo. Zawsze walczymy do ostatniego gwizdka sędziego, dlatego warto zostać na stadionie do końca.

Myślę, że brak strzału na bramkę ze strony Warty w meczu z Cracovią oznacza nie tylko o słabości tej drużyny i dobrej postawy Cracovii, ale też warunki miały na pewno wpływ na przebieg tego spotkania. Absolutnie nie szedł bym w tę stronę, że Warta jest zespołem, który nie ma ognia z przodu. Cracovia myślę, że na pewno też w tym meczu nastawiła się mocniej, żeby tej bramki nie stracić. Zawsze mecz przebiega w zależności od tego jak dwa zespoły podejdą do tego spotkania.

Nie wiem czy Warta jest w w kryzysie, bo nie wygrała czterech ostatnich spotkań. Myślę, że każdy zespół ma jakieś tam swoje problemy. Jeżeli my w tamtym sezonie, po naszych czterech kolejnych remisach w 1. lidze też mówiliśmy o kryzysach, to pewnie tutaj też można mówić o jakimś kryzysie, skoro się nie wygrywa czterech meczów.

Kuba Letniowski delikatnie narzeka na jakiś tam uraz, ale i tak nie może grać z powodu nadmiaru kartek. Drugi zawodnik, który na pewno nie wystąpi, to wiadomo Adrian Małachowski z powodu czerwonej kartki. Pozostali piłkarze wszyscy trenowali, mieliśmy dwudziestu sześciu zawodników z pola w treningu.

Mamy plan na reprezentacyjną przerwą, ale nie gramy żadnego sparingu. Tak jak sobie to obiecałem już rok temu, absolutnie żadnych sparingów w tym czasie. Kilku zawodników na pewno zasili drugi zespół, a my wykorzystamy ten czas na pracę. Taki jest pomysł.