Kazimierz Moskal (trener ŁKS): - Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Poza początkiem, gdzie wykazaliśmy zbyt duży respekt wobec gospodarzy. Szybko stracona bramka pokrzyżowała nam plany. Potem z każdą minutą graliśmy lepiej, stworzyliśmy dużo sytuacji i powinniśmy zdobyć choć jedną bramkę. Ale się nie udało. Zabrakło nam skuteczności - taka jest piłka. Chyba nikt nie sądził, że urwiemy punkt Rakowowi, a byliśmy blisko. To boli, że zagraliśmy dobry mecz, a nie zdobyliśmy nawet punktu..."
Dawid Szwarga (trener Rakowa): - Nie lubię tego stwierdzenia, że najważniejsze są trzy punkty, bo zawsze chcemy prezentować grę na najwyższym poziomie. Ale dzisiaj nie zawsze nam to wychodziło. ŁKS dzisiaj, zwłaszcza w drugiej połowie, przeciwstawił się nam dobrą organizacją gry i dużą energią. Dużą sztuką jest utrzymanie "zera z tyłu", mimo słabszych momentów. Spory udział miał w tym oczywiście Vladan Kovacevic, ale specjalnej premii z tego powodu nie będzie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy