Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Moskal: Nasza gra wyglądała tak, jakbyśmy byli na jakimś festynie

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Trener Kazimierz Moskal ma się nad czym zastanawiać
Trener Kazimierz Moskal ma się nad czym zastanawiać krzysztof szymczak
W sparingowym spotkaniu w Płocku pierwszoligowi piłkarze ŁKS ulegli w Płocku występującej w ekstraklasie Wiśle 0:5. Szkoleniowiec łodzian Kazimierz Moskal był po tym meczu wyjątkowo poirytowany, czemu zresztą trudno się dziwić.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS): - Zupełnie nie tak miało być. Wydaje mi się, że chyba niektórym moim zawodnikom pomyliło się w jakim celu tu przyjechaliśmy. Poniektórzy chyba spodziewali się, że do Płocka przyjechaliśmy na jakiś festyn, a nie na mecz kontrolny z drużyną z ekstraklasy. Jeśli się nie jest dobrze przygotowanym pod względem taktycznym, fizycznym, ale też mentalnym to nawet na takim festynie można się zbłaźnić. Powinniśmy być odpowiednio przygotowani i dobrze nastawieni, jednak dzisiaj absolutnie tego nie pokazaliśmy. Całe szczęście, że nie był to mecz o punkty. Nasza obrona wyglądała tak jakbyśmy grali bez żadnych założeń, bez jakiejkolwiek taktyki i bez głowy. Obiecuję, że zaczniemy od jutra bardzo mocno pracować, żeby wrócić na właściwe tory, tak by nie powtórzyła się taka gra w lidze. Po takim meczu nie chciałbym kogokolwiek wyróżniać. Tak samo, nie będę na gorąco wskazywał kto w mojej ocenie najgorzej wypadł. Liczy się bowiem cały zespół, razem trenujemy, razem pracujemy, a końcowy rezultat to wynik naszej wspólnej pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany