Kazimierz Moskal (trener ŁKS): - Zupełnie nie tak miało być. Wydaje mi się, że chyba niektórym moim zawodnikom pomyliło się w jakim celu tu przyjechaliśmy. Poniektórzy chyba spodziewali się, że do Płocka przyjechaliśmy na jakiś festyn, a nie na mecz kontrolny z drużyną z ekstraklasy. Jeśli się nie jest dobrze przygotowanym pod względem taktycznym, fizycznym, ale też mentalnym to nawet na takim festynie można się zbłaźnić. Powinniśmy być odpowiednio przygotowani i dobrze nastawieni, jednak dzisiaj absolutnie tego nie pokazaliśmy. Całe szczęście, że nie był to mecz o punkty. Nasza obrona wyglądała tak jakbyśmy grali bez żadnych założeń, bez jakiejkolwiek taktyki i bez głowy. Obiecuję, że zaczniemy od jutra bardzo mocno pracować, żeby wrócić na właściwe tory, tak by nie powtórzyła się taka gra w lidze. Po takim meczu nie chciałbym kogokolwiek wyróżniać. Tak samo, nie będę na gorąco wskazywał kto w mojej ocenie najgorzej wypadł. Liczy się bowiem cały zespół, razem trenujemy, razem pracujemy, a końcowy rezultat to wynik naszej wspólnej pracy.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?