Każdego dnia kilka osób próbuje popełnić samobójstwo

Wśród nich jest wiele kobiet. Każdego dnia lekarze pogotowia ratunkowego jeżdżą do takich pacjentek. Niedoszli samobójcy trafiają na Oddział Toksykologii przy ul. św. Teresy.

- Wzrasta liczba osób, które trują się lekami - mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP. - Rocznie mamy ponad 1500 takich pacjentów (łącznie wszystkich ok. 3 tys.), z tego 60 proc. chce w ten sposób popełnić samobójstwo - Trafiają do nas w różnym stanie, czasami dopiero po dobie od zażycia leków. Są nieprzytomni, odwodnieni, mają ciężkie zmiany elektrolitowe. Im wcześniej pacjent do nas dotrze, tym lepiej. Płukanie żołądka stosuje się tylko w ciągu godziny od zażycia leków. Chory przebywa na oddziale zwykle 3 - 4 dni.

- Nie ma dnia, by nie wzywano karetki do pacjentów, którzy targnęli się na swoje życie - mówią w centrum powiadamiania ratunkowego Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. - Kobiety często to czynią po domowej awanturze, z zazdrości lub na złość mężowi. Takich wizyt mamy coraz więcej.

Niedoszli samobójcy usiłują odebrać sobie życie, łykając duże dawki leków uspokajających lub nasennych, antydepresyjnych, groźnych dla życia i zdrowia. Często jest to relanium i jego pochodne. Na dodatek szkodliwa dawka leków zwykle popijana jest alkoholem, co jeszcze pogarsza stan pacjenta.

CZYTAJ TAKŻE:
"Skoczek na Widzewie. Chciał skoczyć z czwartego piętra"