Kawasaki, hondy, yamahy, najnowszy volkswagen garbus i inne stunningowane pojazdy (galeria, wideo)

Pokazane motocykle mocno odbiegały zarówno wyglądem, jak i osiągami od swoich seryjnych odpowiedników. Miłośnicy jednośladów zachwycali się między innymi kultowym, wyścigowym kawasaki ninja czy dostojną i piękną yamahą XVS 650 Drag Star Clasic. Większe zainteresowanie budziły jednak samochody.

- Wiele osób chce zajrzeć do środka, zasiąść za kierownicą w kubełkowych, sportowych fotelach - mówi pani Marta, która opowiadała klientom o czarnym renault megane w sportowej wersji RS, które warte jest ponad 130 tys. zł. Ciekawskich przyciągało też najnowsze, trzecie wcielenie volkswagena garbusa, auta, które w salonach samochodowych jest dopiero od kilku tygodni. Garbaty volkswagen kosztuje niemało, najtańsza wersja dostępna jest od około 60 tys. zł. Ta prezentowana w Galerii kosztowała ponad 110 tys. zł.

Trudno było też nie zwrócić uwagi na skodę fabię Monte Carlo. Auto było w połowie... zabrudzone. - Ta wersja nawiązuje do rajdów samochodowych, dlatego samochód w połowie jest zakurzony - mówi prezentujący go Jakub Łutowicz. - Przez tych kilka dni, od czasu, gdy auto stoi na wystawie, klienci na brudnej połowie powypisywali różne rzeczy, niektóre były niecenzuralne, więc musieliśmy je zamazywać.