Katastrofa budowlana we Wrzącej pod Sieradzem. Zawalił się strop. 150 świń zostało przygniecionych przez gruz i zboże ZDJĘCIA

ZOBACZ ZDJĘCIA

W czwartek przed południem strop chlewni runął na znajdujące się w budynku zwierzęta. Pod gruzem i zbożem (na dachu budynku składowane było ponad 200 ton zboża) znalazło się około 150 świń. Zwierzęta prawdopodobnie nie przeżyły katastrofy. 11 świń zostało ewakuowanych z budynku przez strażaków.

Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej (7 ekip zawodowych ratowników, 3 ekipy ochotników) oraz Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo- Ratownicza z Łodzi. Sytuacja jest bardzo poważna, bo budynek grozi zawaleniem.

- Wezwano Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Powiatowego Inspektora Weterynarii - asp.sztab. Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Policjanci pod nadzorem sieradzkiej prokuratury badają przyczynę katafstrofy. Brane jest pod uwagę przestępstwo z art. 163 Kodeksu Karnego (sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego).

Wstępnie ustalono, że strop najprawdopodobniej runął z powodu przeciążenia. Na dachu budynku składowane było około 200 ton zboża. Ciężaru nie wytrzymała jedna ze ściań...

W akcji brało udział 65 strażaków (16 zastępów), działania trwały do godz. 20.

Żeby ustalić przyczynę katastrofy została powołana specjalna komisja- w jej składzie są pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sieradzu oraz właściciel posesji. Ten ostatni zobligowany jest do usunięcia padłych zwierząt.