Inna łodzianka wezwała karetkę, gdyż chciała, by... przepisano jej receptę na wskazany przez nią silny środek przeciwbólowy, bo lekarz ze świątecznej pomocy zalecił inny specyfik.
Zdarzają się głupie żarty – ktoś wzywa np. karetkę do swojej dziewczyny lub sąsiadki, twierdząc, że dzieje się z nią coś złego. Ta jest kompletnie zaskoczona, gdy ratownicy pukają do jej drzwi.
– Od początku roku mieliśmy około pół setki nieuzasadnionych wezwań, ale bywa, że podczas jednego dyżuru są takie dwa – trzy – mówi dr Renata Warężak-Kuciel z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń, kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"