Łodzianka, kilka dni temu, zaparkowała auto w pobliżu szpitala im. WAM.
- Fakt, zaparkowałam nie najlepiej - przyznaje kobieta. - I jakiś samozwańczy szeryf mnie ukarał, oklejając wulgarnie mój samochód.
Naklejkę z szyby udało mi się zerwać od razu, bo szkło było wilgotne, ale tę z reflektora usunęłam dopiero, gdy podgrzałam ją suszarką do włosów. W sumie dało mi to do myślenia. Zawsze lepsze to niż mandat z policji....
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?