Kapitan Widzew: Tak słabo już nie zagramy!

Gdyby wszyscy byli w takiej formie, jak pan, to o wiosnę w wykonaniu Widzewa możnaby być spokojnym...
Maciej Mielcarz (bramkarz i kapitan Widzewa): - Moi koledzy też są w dobrej formie. Mogę zapewnić. Wszyscy wiemy, dlaczego tak słabo wypadliśmy w pierwszym meczu i już na pewno tak źle nie zagramy.
Nie był pan zły na kolegów, że pozwolili piłce przejść mur?
- Po stracie bramki pewnie, że byłem, bo w końcu po coś się stawia ten mur. Czasu już nie cofniemy, ale niech to dla nas też będzie dobrą nauczką. Teraz lepiej myśleć o następnym spotkaniu.
Z Polonią też łatwo nie będzie, ale w trzech ostatnich spotkaniach z tym rywalem nie puścił pan gola...
- Chyba przestanę zwracać uwagę na takie rzeczy, bo z Podbeskidziem do soboty też nie przegraliśmy. Zostawmy więc te statystyki.
Dlaczego nie chciał pan oddać kapitańskiej opaski Łukaszowi Broziowi?
- To nie tak. To była decyzja trenera, a z nimi się nie dyskutuje.