Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica z zawaloną ścianą do rozbiórki

(izj)
Zawalona kamienica zostanie rozebrana.
Zawalona kamienica zostanie rozebrana. Paweł Łacheta
Prace remontowe prowadzone w trzypiętrowej, prywatnej kamienicy przy ul. Sienkiewicza 47 (tuż przy skrzyżowaniu z ul. Tuwima), w której w poniedziałek 23 listopada br. zawaliła się północna ściana, były prowadzone bez niezbędnego pozwolenia na nie. To efekt ustaleń pracowników Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Łodzi.

Modernizacja ponad stuletniej i wpisanej do gminnej ewidencji zabytków kamienicy była prowadzona poza tym bez koniecznych w tym przypadku uzgodnień z miejskim konserwatorem zabytków. Dodatkowo prace nie były nadzorowane przez osobę posiadającą stosowne uprawnienia do tego.

- Wszystkie nasze ustalenia przekazaliśmy do prokuratury wyjaśniającą tę sprawę - mówi Bohdan Wielanek, PINB w Łodzi

Przypomnijmy, że ściana, która się zawaliła, odsłoniła korytarz trzeciego i drugiego piętra. Pierwsze piętro i parter zostały przykryte fragmentami elewacji i stertą gruzu. W momencie runięcia ściany w budynku przebywało pięć osób. Trzy opuściły ruiny samodzielnie, a dwie zostały ewakuowane przez strażaków. Kilka godzin przed zdarzeniem robotnicy wykuli w ścianie parteru ogromną dziurę.

KATASTROFA BUDOWLANA W ŁODZI. Zawaliła się ściana budynku przy Sienkiewicza [zdjęcia]

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy budowlanej, za co grozi kara pozbawienia wolności dl lat dziesięciu.

- Wstępne ustalenia wskazują, że ingerencja, do której doszło w strukturę budynku podczas prowadzonych prac remontowych, mogła przyczynić się do zawalenia się ściany – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - By mieć pewność w tej kwestii, czekamy jeszcze na kompleksową opinię biegłego do spraw budowlanych w tej sprawie.

ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE. WIERSZYKI NA BOŻE NARODZENIE, SMSY BOŻONARODZENIOWE [KRÓTKIE]

Do łódzkiego PINB wpłynęła już także ekspertyza złożona przez firmę, do której należał budynek (znajdowały się w niej lokale użytkowe, po kilka na każdym piętrze, część była niewykorzystywana).

- Dokumentacja, którą otrzymaliśmy, jest niestety dość lakoniczna – mówi Bohdan Wielanek. - Brakuje w nim m.in. dokumentu, który potwierdziłby, że projekt rozbiórki oficyny został zatwierdzony przez konserwatora zabytków. Nie ma w niej poza tym informacji, w jaki sposób miałyby być prowadzone prace rozbiórkowe oraz, jak zostanie zabezpieczona część niewyburzanego budynku. Wezwaliśmy właściciela do uzupełnienia tych dokumentów.
Według Tomasza Brockiego reprezentującego firmę, do której należy kamienica, jej prace rozbiórkowe potrwają około tygodnia.
- Częściowo będą prowadzone z użyciem ciężkiego sprzętu, a częściowo ręcznie, by nie uszkodzić budynku frontowego – mówi reprezentant spółki.
Firma nie ma póki co planów, by w przyszłości odbudować zniszczoną część kamienicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany