Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalendarium ogrodnika 12 lutego. Przycinanie winorośli. Dzięki temu będzie lepiej owocować

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Winogrono z własnego ogrodu to prawdziwy przysmak.
Winogrono z własnego ogrodu to prawdziwy przysmak. Archiwum EI/Polskapress
Połowa lutego to doskonały moment na przycinanie winorośli. Mrozy ustały, a te nocne nie są już tak intensywne, dzięki czemu uśpiona roślina dobrze zniesie ten istotny zabieg. Przycinanie nie jest trudne i poradzi sobie z nim nawet totalny, ogrodniczy amator. Warto podjąć ryzyko i przyciąć szczególnie te rośliny, które zostały przez lata zaniedbane, a przez to słabiej owocują.

Jeśli naszym celem jest obfitość owoców, czyli smakowitych gron winogronowych, warto ciąć dość zdecydowanie. Wystarczy przyjrzeć się gałązkom, które naszym zdaniem są zbyt długie Na każdej z nich da się zauważyć niewielkie wypustki. To zalążki nowych pędów, które będą owocować. Wystarczy obciąć na długość jaka nam odpowiada. Jeśli okaz jest stary i zaniedbany warto przyciąć go bardziej intensywnie. Wprawdzie w tym sezonie owoców będzie mniej, za to odmłodzony krzew odpłaci się nam w kolejnych sezonach.

Warto dbać o stare winorośle, które są długowieczne i mogą przetrwać nawet 100 lat.

Jednak zaniechanie przycinania prowadzi do zbytniego zagęszczenia rośliny i słabego owocowania.

To dobry moment, by zaplanować jak winorośl będziemy prowadzić. Czy zaplanujemy stworzenie pięknej, zielonej pergoli, która w czasie upałów osłoni przed nadmiernym słońcem, czy też będziemy ją piąć po ścianie altany lub tylko jednej podporze (specjalne, drewniane płoty) w formie żywopłotu.

Winorośl owocuje na tegorocznych pędach, a te wyrastają z ubiegłorocznych i starszych pędów. Jeśli wybierzemy te najmłodsze, które potem wypuszczą tegoroczne łozy (pędy)jest szansa na dużą liczbę kwiatów, które po zapyleniu rozwiną się owoce. Pędy, które zostawiamy warto podpiąć do podpórek, by rosły w sposób, dzięki któremu będzie dekoracją ogrodu lub ściany domu.

Nie bójmy się winorośli na ścianie domu, czy altany. To mit, że przez to dom atakuje wilgoć, wręcz przeciwnie pnącza na murze chronią, go przed zawilgoceniem, do tego sprawiają, że mur nie nagrzewa się nadmiernie, ale też nie marznie, gdy jest ujemna temperatura.

U progu wiosny warto też winorośl zasilić, najlepiej nawozem przeznaczonym do tego gatunku roślin. Można też podsypać krzaki kompostem wymieszanym z naturalnym nawozem kurzym lub krowim. Zimą nie zapominajmy również o podlewaniu. Winorośl potrzebuje wody także poza sezonem, szczególnie jeśli pada mało śniegu i deszczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany