Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kajinek", czyli... ulubiony przestępca

(rs)
Bogusław Linda powtarza, że aktorstwo go stresuje i niechętnie staje przed kamerą. Zrobił jednak wyjątek dla czeskiego reżysera Petra Jakla i zagrał adwokata, z rozwagą podchodzącego do zawodowych powinności. Może po latach taki właśnie - ostrożny, zblazowany - mógłby być jego Franz Maurer z "Psów"?

Jednak ani na temat osobowości mecenasa, ani wiodących postaci "Kajinek" zbyt dużo wiedzy nie przynosi. Reżyser postawił na fakty głośne w czeskich mediach, nie zajmując się charakterami i emocjami. Jest przywiązany do odgrywania zdarzeń, które z Jiriego Kajinka, nazywanego najsłynniejszym czeskim więźniem i opisywanego jako Robin Hood, uczyniły legendę.

Scenariusz powstał na fali zainteresowania przestępcą uważanym za pierwszego płatnego zabójcę w tym kraju. Ma kiepski życiorys i na koncie kradzieże, ale tym razem jest oskarżony i skazany na dożywocie za morderstwo biznesmena z Pilzna i jego ochroniarza. Ucieka z więzienia, a kiedy zostaje schwytany, przed kamerą krzyczy, że w tym kraju nie ma szans na sprawiedliwość.
W jego sprawie rodzi się coraz więcej wątpliwości. Nie spisała się ani policja, ani prokuratura. "Najsłynniejszy więzień Czech", wsławiony kolejnymi ucieczkami (nawet z czeskiego Alcatraz), pozostaje postacią intrygującą.

Własne śledztwo podejmuje młoda prawniczka (Tatiana Vilhelmova), choć Honza (Linda) zdecydowanie jej odradza, węsząc zagrożenie. Można by się spodziewać, że pani mecenas poprowadzi widzów przez labirynt poszlak i domniemań, ale tak się nie stanie...

Kajinek, którego głównie przy użyciu min zagrał Konstantin Ławronienko (znany z "Mistrza" Trzaskalskiego i "Powrotu" Zwiagincewa), prowadzi swoją grę, kobieta swoją, a publiczność zostaje z opowieścią, która chce być thrillerem, a okazuje się zbiorem kalek bliskich temu gatunkowi. Miał być film w amerykańskim stylu, z przestępcą jak z amerykańskiego kina, ale przymiarka nie wypadła najciekawiej. (107 min)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany