Kajetan Duszyński. Całe szczęście, że nie został... Pudzianem, a miał taki zamiar

Kiedy mistrz olimpijski, zawodnik AZS - Kajetan Duszyński wychodzi ze stadionu, zabiera się za naukę, na Politechnice Łódzkiej, gdzie pracuje nad doktoratem z krystalografii białek. Mamy utalentowanego w wielu dziedzinach młodego człowieka i na dodatek złotego medalistę. A wcale nie musiało tak być. Kajetana w młodości chciał być jak wszyscy chłopcy piłkarzem, a konkretnie Ronaldinho. Potem zapatrzył się, jak cała Polska, na to co na zawodach siłaczy wyprawia Mariusz Pudzianowski i chciał koniecznie pójść w ślady Pudziana. Na szczęście warunki fizyczne nie dawały mu szans na zostanie mistrzem walki z kilogramami został lekkoatletą