Kabaret "EI", czyli... Emeryt w prywatnym gabinecie dentystycznym

- Przyszedłem, bo u mnie w przychodni na osiedlu powiedzieli, że na sztuczną szczękę poczekam do 2015 roku, a i tak będę musiał za nią częściowo zapłacić. Pomyślałem, że skoro mam płacić, to zrobię sobie szczękę prywatnie...
- Oczywiście! Doskonały tok myślenia. Interesują pana zapewne ceny? A więc u nas założenie protezy pełnoceramicznej na zatrzaskach to koszt ok. 8 - 10 tys. zł. I nie proponuje panu wcale czegoś luksusowego. Jest to raczej tzw. średnia półka.
- Ile? Pan doktor pozwoli, że usiądę... To ja powiem otwarcie, że mogę na dentystę wydać w tej chwili, po tych wszystkich reformach w kraju, 500, góra 530 zł.
- Ile? To pan pozwoli, że teraz ja usiądę... Proszę pana, za takie pieniądze w lecznicy weterynaryjnej usuwają chore zęby psom i kotom. Ale ja jestem człowiekiem, na dodatek lekarzem i zrobię panu protezę nawet za te pieniądze!
- Dziękuję, panie doktorze! Strasznie dziękuję!
- Zrobimy ją z drewna, z dębu albo grabiny. Mam tu niedaleko zaprzyjaźnionego stolarza. Bardzo zdolny młody człowiek. Wyrzeźbi piękną protezkę. Potem pomalujemy ją białą olejną i będzie pan wyglądał jak hoollywodzki aktor. Siostro! Proszę wziąć wycisk od pacjenta!