Już w tym miesiącu niższe podatki, wyższe pensje, ale nie dla wszystkich

Przy pensji wynoszącej 3100 zł brutto, pracownik nie zyska ani grosza. Zarabiający sto złotych więcej na obniżonym podatku „zarobi” złotówkę, chociaż już teraz jego wynagrodzenie jest bardzo niskie, bo minimalnie przekracza 2500 zł.

Odczuwalne korzyści będą miała osoby o pensjach przekraczających 4 tys. zł brutto (3200 zł na rękę), bo ich wynagrodzenie wzrośnie o 35 zł. Wynagrodzenie wynoszące 4,5 tys. zł brutto (ok. 3300 zł netto) na niższym podatku zyskają 57 zł. Kto ma pensję w granicach średniej krajowej, czyli ok. 5 tys. zł brutto - takich osób w Łodzi jest zaledwie kilka procent spośród zatrudnionych - dostanie wypłatę za lipiec wyższą o 78 zł.

W najgorszej sytuacji znajdą się osoby, a tych w mieście nie brakuje, które oficjalną umowę mają na najniższe wynagrodzenie, a resztę wypłaty dostają „pod stołem”. Im trudno będzie wymusić faktyczną podwyżkę od lipca.

W Łodzi rozliczenia podatkowe składa co roku około pół miliona osób. W znowelizowanej ustawie podatkowej pozostają wszystkie korzystne zmianym.in.: wyższa kwota wolna (30 tys. zł) i 32-proc. podatek dopiero od nadwyżki ponad 120 tys. zł rocznie. Oprócz tego pojawiają się rozwiązania, które już w skali roku 2022 pozwolą zauważyć obniżenie obciążeń podatkowych. Obniżona jest stawka PIT z 17 proc. do 12 proc. dla wszystkich podatników na skali (pracowników, zleceniobiorców, emerytów, przedsiębiorców). Przedsiębiorcy, którzy nie mogą korzystać z obniżonej stawki PIT umożliwione zostało limitowane odliczenie składki zdrowotnej. Będą też mogli wrócić z podatku liniowego lub ryczałt. Zlikwidowana natomiast zostaje ulga „dla klasy średniej”. Niektórzy stracą na zmianach. Wyższe zaliczki na PIT będą dotyczyć m.in. osób zatrudnionych na umowę o pracę, przy zarobkach brutto od 10 300 do 12 800 zł, mundurowych przy zarobkach od ok. 8 900 do 12 800 zł, emerytów ze świadczeniem od ok. 9 400 do 12 800 zł.