Już w piątek oficjalna prezentacja koszykarek Cosinus Widzewa

Dlatego łodzianki chciałyby pojechać na Dolny Śląsk w dobrych humorach.

Mogą się do tego przyczynić kibice zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Raczyńskiego. W piątek (godz. 18) w hali przy ul. Małachowskiego w Łodzi dojdzie bowiem do oficjalnej prezentacji jedynej drużyny z naszego miasta, która będzie walczyć w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W trakcie tej uroczystości zostaną przedstawione nowe zawodniczki Widzewa. Fani obejrzą również nowe stroje meczowe koszykarek oraz zapoznają się ze sponsorami klubu. Warto więc pojawić się w hali i zmobilizować widzewianki do jak najlepszej postawy na parkiecie.

Raczyński wierzy, że jego podopieczne pokażą się w nowym sezonie z dobrej strony.

Przypomnijmy, że to szkoleniowiec mocno związany z regionem łódzkim. Ostatnio pracował w UKS Baskecie Aleksandrów Łódzki, a wcześniej w PTK Pabianice oraz Lotosie Gdynia, Wiśle Kraków, Tęczy Leszno i Enerdze Toruń. Był także asystentem selekcjonera seniorskiej reprezentacji biało-czerwonych Jacka Winnickiego.

- To będzie dosyć specyficzny sezon - przekonuje opiekun widzewianek. - Przede wszystkim z tego względu, iż żaden zespół nie spadnie z ekstraklasy. Bardzo się cieszę, że poprowadzę Widzew, zwłaszcza że już kiedyś mogłem trenować ten zespół. Wtedy nie wyszło, udało się teraz.

Drużyna Raczyńskiego będzie należała do najmłodszych w lidze, co zawsze niesie z sobą ryzyko kolejnych porażek.

- Każdy, kto choć trochę zna się na baskecie, doskonale zdaje sobie sprawę, że nie należymy do faworytów. W lidze jest kilka zespołów o bez porównania większych możliwościach finansowych, z czego zresztą szczodrze skorzystały.

- Długo rozmawiałem z działaczami - dodaje nowy szkoleniowiec - i zgodziliśmy się, że nie będziemy żyć ponad stan. Kiedy, jeśli właśnie nie teraz możemy zaufać utalentowanym młodym dziewczynom? Niech sprawdzą sie z lepszymi, na razie, od siebie. To musi zaprocentować.

W Widzewie zagrają też dwie Amerykanki - Angela Beadle oraz Roddreka Rogers.

- Mają po 23 lata, muszą nabrać doświadczenia. Sam jestem ciekaw, jak sprawdzą się w polskiej ekstraklasie, która wcale nie jest tak łatwym miejscem do grania, jak niektórzy myślą. Jestem zadowolony z pracy, jaką dziewczyny wykonują na treningach, powinny nam się przydać.

Widzewianki rozegrały jedenaście meczów kontrolnych, sześciokrotnie były górą.