Już 3,5 tys. kobiet służy w szeregach terytorialsów. Chcą działać na rzecz lokalnej społeczności

Od zeszłorocznego roku liczba kobiet - żołnierzy w WOT zwiększyła się o blisko 60%. Wśród łódzkich terytorialsów kobiety stanowią 13%.
Niektóre z nich są na początku życiowej drogi, inne mają ustabilizowane życie zawodowe i osobiste.

- W obliczu stojących przed nami wyzwań największe znaczenie ma nie płeć żołnierza, a posiadane przez niego umiejętności i kompetencje. W Wojskach Obrony Terytorialnej pełni służbę już blisko 3,5 tys. kobiet. Razem z żołnierzami-mężczyznami budują one formację skupioną na misji, którą jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności –zapewnia dowódca WOT, gen. dyw. Wiesław Kukuła.

Często słyszy się o tym, ze kobiety wnoszą do zespołów tzw. „kompetencje miękkie”, podobnie jest w przypadku służby wojskowej, która do niedawna była utożsamiana jako „męski świat”. Kobiety - żołnierze są bardziej skoncentrowane na celach, dużą przy tym wagę przywiązują do relacji. Są doskonałymi analitykami, często lepiej od mężczyzn potrafią zarządzać czasem, cechuje je asertywność i empatia.

Kobiety stanowią ważną częścią zespołu WOT. Służba w formacji terytorialsów umożliwia kobietom zachowanie balansu, pozwala łączyć dotychczasową aktywność zawodową, życie rodzinne oraz pasje ze służbą Ojczyźnie. Służba w szeregach łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej to rozwiązanie idealne dla kobiet, które choć już są spełnione w wielu aspektach swojego życia, chcą zrobić „coś więcej” dla swojej małej ojczyzny i dla swoich najbliższych.

Dodatkowo służba wojskowa dla wielu pań jest również doskonałą formą sprawdzenia się, pokonania swoich własnych słabości i nabycia nowych kompetencji oraz umiejętności. Niezależnie jednak od tego ile mają lat, skąd pochodzą oraz jaki zawód wykonują mają jeden wspólny cel, chcą chronić swoich najbliższych, działać na rzecz swojej lokalnej społeczności.