Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już 2 marca ŁKS zainauguruje wiosnę. Gra wymaga znacznej poprawy

Jan Hofman
Do czasu meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki o grze piłkarzy ŁKS mówiło się pozytywnie Potyczka z trzecioligowcem zmieniła to.

Zapewne sobotnie spotkanie z zespołem z Mazowsza było najsłabszym występem łodzian w trakcie zimowych sparingów. Trudno się nie zgodzić z menedżerem drużyny, Wojciechem Robaszkiem, który jest zdania, że porażki z rywalami występującymi w niższych ligach nie powinny się przydarzać wiceliderowi drugiej ligi. Jego zdaniem zespołowi ŁKS to nie przystoi.

Na trzy tygodnie przed pierwszym pojedynkiem o ligowe punkty, ełkaesiacy wypadli słabo. Niestety, dotyczyło to wszystkich formacji drużyny. Oczywiście szkoleniowiec znacznie rotował składem, bo nadal szuka optymalnego ustawienia drużyny, ale nie zmienia to faktu, że łodzianie nie zachwycili dyspozycją.

Najwięcej zastrzeżeń można mieć do postawy defensywy. Kolejny raz po ewidentnych, szkolnych wręcz błędach stoperów, drużyna traciła gole. Można odnieść wrażenie, że w zespole z al. Unii nie wyciągnięto żadnych wniosków z meczu z GKS Bełchatów, gdzie także niefrasobliwa postawa obrońców była przyczyną utraty dwóch goli. Zapewne ta systematyczność musi niepokoić szkoleniowca łódzkiej drużyny. Trzeba zacząć działać natychmiast, wszak ŁKS, wespół z GKS Jastrzębie, był zespołem, który najsolidniej prezentował się w defensywie. Łodzianie w siedemnastu jesiennych spotkaniach stracili tylko jedenaście goli! Nikogo zapewne nie trzeba przekonywać, że to osiągnięcie było jedną ze składowych wysokiej pozycji drużyny po pierwszej części sezonu.

W tym spotkaniu nie zaimponowała także druga linia. Na boisku brakowało zawodnika, który starałby się prowadzić grę. Wojciech Łuczak sprowadził się do roli etatowego wykonawcy stałych fragmentów gry, a to trochę zbyt mało. Na pewno gra środkowej linii musi ulec znacznej poprawie.

Wczoraj okazało się, że piłkarze ŁKS zainaugurują rundę wiosenną drugiej ligi. Spotkanie z MKS w Kluczborku rozegrane zostanie w piątek, 2 marca, o godz. 17, a więc dzień wcześniej niż planowano i będzie to pierwszy tegoroczny pojedynek o punkty w tej klasie rozgrywkowej. Okazuje się, że futbol w tym mieście przegrał z biegiem „Tropem Wilczym”, który swój finał będzie miał w sobotę, 3 marca, na stadionie miejskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany