Justin Bieber już w Łodzi! [nowe fakty, nowy FILM, nowe zdjęcia]

Justin Bieber już w Łodzi

19-letni artysta z Kanady, który przyjechał z Bolonii, by wieczorem w poniedziałek dać koncert w Atlas Arenie, nie ukazał się jednak oczom zgromadzonych tłumnie pod hotelem nastoletnich fanek. Dyskretnie dostał się do hotelu od tyłu. Zamieszkał na IV piętrze w apartamencie prezydenckim z olbrzymim tarasem widokowym.

Justin Bieber koncert w Łodzi. Zobaczcie, co sobie zażyczył Bieber przed koncertem w Atlas Arenie

- Mamy potwierdzenie od kierowców tour-busów, że w jednym z tych, które podjechały pod łódzki hotel, znajdował się Justin Bieber - mówi Janusz Stefański z ostrowskiej agencji zajmującej się organizacją jego koncertu w Polsce.

Choć gwiazdor nie pokazał się po przyjeździe, łódzkie fanki przez wiele godzin oblegały główne wejście do hotelu. W szczytowym momencie było ich około tysiąca. Specjalny patrol policji czuwał nad tym, że żadna nie wpadła pod samochód i by nie tamowały ruchu na ul. Ogrodowej.
Pierwsze nastolatki pojawiły się pod hotelem około godz. 10. Tłum zaczął gęstnieć od godz. 12.

- Dostałam informację od koleżanki z Cieszyna, że autobus Justina był tam widziany - mówi 14-letnia Zuzia Kubarska z Łodzi. - Jestem tutaj od godz. 13. Zmarzłam potwornie, bo w tym pośpiechu zapomniałam czapki, a rękawiczek nie zakładam, bo on zawsze może się pokazać, a wtedy chciałabym mu zrobić zdjęcie.

Zgromadzone fanki skandowały co chwila "Justin Bieber" oraz "Where are you?". Śpiewały hity młodego Kanadyjczyka, najczęściej "Baby". Każde uchylenie okna, każdy ruch firanki powodowały wrzaski i piski. Było także wspólne odmawianie "Zdrowaś Mario", by artysta ukazał się oczom dziewcząt.
Trzy 17-letnie fanki - Klaudia, Patrycja i Sandra - mimo że mieszkają na Bałutach, wynajęły specjalnie pokój w andel'sie, by być pod jednym dachem z Justinem.

- To takie prezent od rodziców - mówiły siedemnastolatki. - Udało się nam dostać pokój na tym samym piętrze, co Bieber, ale w drugim końcu korytarza. Na razie widziałyśmy tylko jego osobistego ochroniarza. W sumie po korytarzu kręci się ich tam czterech. Może będziemy miały szczęście i zobaczymy Justina.

W niedzielę o godz. 5 nad ranem Justin Bieber napisał na Twitterze, że 19 godzin spędzonych w autobusie z Bolonii do Łodzi to jego najdłuższa w życiu podróż autobusem. W niedzielę po południu zaczęło zjeżdżać także 20 tirów wypełnionych po brzegi sprzętem wykorzystywanym na scenie podczas łódzkiego koncertu.