Jubileusz 100-lecia „Expressu Ilustrowanego”, najbardziej łódzkiej z wszystkich łódzkich gazet. To gazeta z bogatą historią

Mirosław Malinowski
Mirosław Malinowski
W dawnym „Expressie Ilustrowanym” ukazywały się komiksy. Przed wojną Pat i Pataszon, po wojnie - Wicek i Wacek. Na komiksach wielu łodzian uczyło się czytać.
W dawnym „Expressie Ilustrowanym” ukazywały się komiksy. Przed wojną Pat i Pataszon, po wojnie - Wicek i Wacek. Na komiksach wielu łodzian uczyło się czytać. Archiwum „EI”
„Express Ilustrowany”, dla łodzian popularny „Expressiak”, to jedna z najstarszych gazet Łodzi. Ukazuje się od blisko 100 lat, ma więc bardzo bogatą historię. Pierwszy numer tej najbardziej łódzkiej gazety ukazał się 2 sierpnia 1923 roku.

Spis treści

W początkowych latach istnienia „Express Ilustrowany” był gazetą... ogólnopolską. Nie było w niej zdjęć, a wyłącznie rysunki. Były też komiksy, na których wielu łodzian uczyło się czytać! Kilkakrotnie zmieniała się szata graficzna.

Jubileusz „Expressu Ilustrowanego” - Nasze początki

Pierwszy numer „Expressu Ilustrowanego” ukazał się 2 sierpnia 1923 roku. Na początku „Expressiak” nie był wcale „Expressem Ilustrowanym”, tylko „Expressem Wieczornym Ilustrowanym”. I nie był gazetą łódzką, a ogólnopolską. Główna redakcja mieściła się w Łodzi, ale gazeta miała aż 20 swoich mutacji, m.in. krakowską, lwowską, wileńską, gdyńską.
W latach 30. ubiegłego wieku nakład „Expressu” wynosił ponad ćwierć miliona egzemplarzy dziennie. Gazetę wydawał prywatny koncern Republika. Na czele spółki stali przemysłowiec Maurycy Poznański oraz Leszek Kirken i Sergiusz Cynamon. Wraz z wybuchem wojny gazeta i wydawnictwo przestały istnieć. Pierwszy powojenny numer ukazał się 17 stycznia 1946 roku. Siedem lat później, nakazem władz, „Express” został połączony na trzy lata z „Dziennikiem Łódzkim” i ukazywał się pod tytułem „Łodzki Express Ilustrowany”. „Express” stał się „Expressem” na powrót 15 listopada 1956 roku. W latach 90. przestał być popołudniówką (dotychczas trafiał do kiosków o godz. 14), a od 1998 roku zaczął ukazywać się także w soboty. W XXI wieku do tych wydań zostały dołączone tygodniki obejmujące cztery powiaty sąsiadujące z Łodzią: zgierski, pabianicki, brzeziński i łódzki wschodni.

100 lat „Expressu Ilustrowanego” - Pierwszy numer z Chjeną

Przez pierwsze dwa lata ilustracjami w „Expressie” były nie zdjęcia - co wydaje się dziś oczywiste - a rysunki i karykatury. Ta na okładce pierwszego numeru gazety przedstawiała prezydenta Łodzi Mariana Cynarskiego - ale na karykaturze jego nazwisko przekręcono na Cynaderski - wjeżdżającego na „Chjenie” do magistratu - przy czym „chjena” było to potoczne określenie politycznej koalicji stronnictw tworzących w 1923 roku Chrześcijański Związek Jedności Narodowej. Zdjęcia w „Expressie” pojawiły się dopiero 1,5 roku później.

Wicek i Wacek oraz Polikarp - komiksowi bohaterowie „Expressu”

Oprócz zdjęć, w gazecie pojawiły się później komiksy - na nich wielu łodzian uczyło się czytać! Przed wojną był to Pat i Pataszon, po wojnie - Wicek i Wacek. Ówczesne komiksy różniły się od dzisiejszych: nie miały „dymków”, a dialogi postaci były umieszczane pod obrazkami.
Na pierwszej stronie przez dziesięciolecia łódzką rzeczywistość komentował Polikarp - rysunkowa postać mężczyzny w średnim wieku.
Z dzisiejszej perspektywy można się zdziwić, że to, co dziś jest uważane za ważne, wtedy było traktowane „po macoszemu”. Gdy Władysław Reymont w 1924 roku dostał nagrodę Nobla, informacja o tym znalazła się dopiero na piątej stronie „Expressu” - w formie jednozdaniowej notatki pod portretem (rysunkiem!) noblisty. Otwarcie fali w 1976 r. „Express” anonsował co prawda na pierwszej stronie, ale na dole, z niezbyt zachęcającym tytułem: „Otwarcie kąpieliska na Zdrowiu”. Dziś przeglądając wydania „Expressu” z siermiężnych lat PRL można dostrzec kłopoty z jakością i papieru, i farby drukarskiej. Dla starszych były drukowane powieści w odcinkach, m.in. „Ziemia Obiecana” Władysława Reymonta, „Siostrzyczka” Raymonda Chandlera, „Noc bez brzasku” Alistaira MacLeana oraz powieści łódzkiego pisarza Andrzeja Makowieckiego.

Jubileusz „Expressu Ilustrowanego” - Akcje, konkursy, plebiscyty...

„Express” jest bez wątpienia najbardziej łódzką z gazet, które ukazywały się na terenie miasta. Nie tylko opisywał odbywające się w nim i okolicy wydarzenia, ale rownież je kreował. Przez lata organizował konkursy - a to na Najpiekniejszą Mamę i Córkę, a to na najpiękniejszą łodziankę, na sobowtórów, m.in. Isaury i Leoncia - bohaterów brazylijskiego serialu z lat 80., Adama Małysza i Lecha Wałęsy, a nawet na najstarszą w Łodzi pralkę czy telewizor (w 2000 r.).
To dzięki „Expressowi” powstał w 1995 roku pierwszy Festiwal Wróżb i Niezwykłości, a w 2003 roku - na 80-lecie gazety, na pl. Wolności zostało zrobione Wielkie Zdjęcie Łodzian. To również dzięki „Expressowi” właśnie, „Prząśniczka” jest hejnałem miasta, a skwer przy Muzeum Kinematografii nosi imię wybitnego łódzkiego aktora - Leona Niemczyka.

„Express Ilustrowany” jak James Bond

Można zaryzykować porównanie, że „Express” jest jak... agent 007. Jamesa Bonda przez 61 lat grało 6 aktorów, a „Express” przez prawie 100 lat, graficznie zmieniał się także kilkakrotnie. Jednak wiele rzeczy pozostawało - i w Bondzie, i w „Expressie” - niezmienne: zdjęcia pięknych kobiet, dowcipne rysunki, ekskluzywne wywiady, unikalne informacje i celne komentarze.
Dzisiejszy „Express Ilustrowany” to przede wszystkim unikalne informacje lokalne, wiadomości z kraju i ze świata oraz praktyczne porady z różnych dziedzin: dla emerytów, pracowników, uczniów, zdrowotne i dla urody. To również solidna porcja informacji sportowych - od światowych aren do piłkarskich boisk najniższych klas. I przede wszystkim mnóstwo rozrywki - ciekawe wywiady, plotki z życia gwiazd i celebrytów, fotoreportaże, korespondencje, krzyżówki, ciekawostki, przepisy kulinarne i komentarze.

Marek Jakubiak o wywiadzie posłanki Urszuli Zielińskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

ł
łodzianin
23 lipca, 23:46, gość:

Pamiętam te czasy gdy stało się w kolejce pod kioskiem Ruchu około godziny 14.00 aby kupić popołudniowe wydanie Expressu Ilustrowanego. I co ciekawe były w nim wiadomości które wydarzyły się w godzinach porannych na świecie, w kraju i w Łodzi. Na ówczesne czasy technika trochę toporna ale to działało. Teraz Express niestety mocno się zeszmacił stając się omajtkowską gadzinówką jedynej rządzącej partii. Zastanawiam się jaki sens ma utrzymywanie dwóch łódzkich gazet należących do tego samego koncernu prasowego Orlen. W obu te same tematy, artykuły, autorzy i zdjęcia. Który pierwszy padnie Express czy Dziennik bo dla dwóch nie miejsca na łódzkim rynku prasowym.

3 sierpnia, 20:26, uwaga troll:

V kolumna w akcji, ale to już nie wasz Litzmannstäd Zeitung

pozdro dla całej załogi fermy trolli Inowrocław i waszego guru Brejzy :)

Widzę, że odezwał się sfrustrowany miłośnik bolszewików z PIS. Widzę te same metody i mentalność.

Zgadzam się z tezą, że poziom po przejęciu przez Orlen zbliża się do dna. Nierzetelne, wybiórcze informacje. Robi się z tego współczesna "Trybuna Ludu".

u
uwaga troll
23 lipca, 23:46, gość:

Pamiętam te czasy gdy stało się w kolejce pod kioskiem Ruchu około godziny 14.00 aby kupić popołudniowe wydanie Expressu Ilustrowanego. I co ciekawe były w nim wiadomości które wydarzyły się w godzinach porannych na świecie, w kraju i w Łodzi. Na ówczesne czasy technika trochę toporna ale to działało. Teraz Express niestety mocno się zeszmacił stając się omajtkowską gadzinówką jedynej rządzącej partii. Zastanawiam się jaki sens ma utrzymywanie dwóch łódzkich gazet należących do tego samego koncernu prasowego Orlen. W obu te same tematy, artykuły, autorzy i zdjęcia. Który pierwszy padnie Express czy Dziennik bo dla dwóch nie miejsca na łódzkim rynku prasowym.

V kolumna w akcji, ale to już nie wasz Litzmannstäd Zeitung

pozdro dla całej załogi fermy trolli Inowrocław i waszego guru Brejzy :)

g
gość
Pamiętam te czasy gdy stało się w kolejce pod kioskiem Ruchu około godziny 14.00 aby kupić popołudniowe wydanie Expressu Ilustrowanego. I co ciekawe były w nim wiadomości które wydarzyły się w godzinach porannych na świecie, w kraju i w Łodzi. Na ówczesne czasy technika trochę toporna ale to działało. Teraz Express niestety mocno się zeszmacił stając się omajtkowską gadzinówką jedynej rządzącej partii. Zastanawiam się jaki sens ma utrzymywanie dwóch łódzkich gazet należących do tego samego koncernu prasowego Orlen. W obu te same tematy, artykuły, autorzy i zdjęcia. Który pierwszy padnie Express czy Dziennik bo dla dwóch nie miejsca na łódzkim rynku prasowym.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie