To właśnie drużyna z naszego miasta była faworytem rozegranego w minioną niedzielę meczu z Polonią Bydgoszcz na torze przy ul. 6 Sierpnia. Jednak naprawdę mało kto mógł się spodziewać, iż gospodarze zdobędą aż dwa razy więcej punktów, niż goście (Orzeł zwyciężył 60:30).
Szkoleniowiec łodzian nie popadł jednak w hurraoptymizm, dając tym samym dowód, że twardo stąpa po ziemi.
– Myślałem, że zawodnicy Polonii postawią większy opór. Szczególnie mam tutaj na myśli Kudriaszowa, Kułakowa czy Marcina Jędrzejewskiego. Ale ten mecz przechodzi już do historii, nie ma mowy o świętowaniu – stwierdził Kędziora w rozmowie z portalem sportowefakty.pl.
Jest jednak faktem, że w Orle niemal u wszystkich widać jeszcze więcej wiary w udany sezon. Wydaje się, że w Łodzi powstał zespół, z którym wszyscy muszą się poważnie liczyć i na pewno nie mogą sobie pozwolić na lekceważące podejście do meczów.
W najbliższą niedzielę Orła czeka zaległe starcie w Rawiczu z tamtejszym Holistic-Polska (godz. 16.30). Przypomnijmy, że to starcie miało się odbyć już jakiś czas temu, ale na przeszkodzie stanęła pogoda. W kolejną niedzielę (22 maja) łodzianie spotkają się w Krakowie ze Speedway Wanda Instal (13.45).
Te mecze powinny dać odpowiedź odpowiedź na pytanie, czy team Kędziory stać już na seryjnie odnoszenie zwycięstw.
Zwłaszcza, że 29 maja (13.45) w Łodzi dojdzie do pasjonująco zapowiadającego się spotkania, w którym Orzeł podejmie Lokomotiv Daugavpils, czyli obecnego lidera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu