Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest wyrok w procesie Katarzyny W.

(ei24)
Sąd Okręgowy w Katowicach wydał wyrok. Katarzyna W. została uznana za winną zabójstwa swojej córki. Została skazana na 25 lat więzienia!

Katarzyna W. w Łodzi - zobacz FILM - rodzice Madzi w Łodzi

Karę 25 lat więzienia wymierzył we wtorek Sąd Okręgowy w Katowicach Katarzynie W., za zabicie w styczniu zeszłego roku półrocznej córki Magdy oraz za sprowadzanie śledztwa na fałszywe tory.

Rodzice tragicznie zmarłej Madzi w Łodzi-FILM

Oznacza to, że Katarzyna W. będzie mogła ubiegać się o warunkowe wcześniejsze zwolnienie po 15 latach.

W poniedziałek prokurator zażądał dla podsądnej kary dożywotniego więzienia z ograniczeniem możliwości starania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie najwcześniej po 30 latach kary. Obrońca chciał uniewinnienia argumentując, że dowody nie dają podstaw do skazania.

Jednym z najważniejszych dowodów w sprawie były opinie biegłych medyków. Według nich półroczna Magda zmarła na skutek gwałtownego uduszenia. Adwokat oskarżonej twierdził, że możliwe jest, aby dziecko zmarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku tzw. laryngospazmu - czyli odruchowego skurczu krtani. Sama Katarzyna W. utrzymuje, że dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i umarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Bulwersująca opinię publiczną sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według pierwszej relacji matki dziecko porwano jej z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Proces Katarzyny W. oskarżonej o zabicie córki oraz kierowanie śledztwa na fałszywe tory ruszył w lutym tego roku. Na kilkunastu rozprawach sąd przesłuchał kilkudziesięciu świadków oraz biegłych. Prokuratura przyjęła, że Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę czadem. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany