Jest wyrok NSA w sprawie Placu Kaczyńskiego w Łodzi!

Plac Lecha Kaczyńskiego pojawił się na mapie Łodzi 1 stycznia 2018 r. decyzją wojewody Zbigniewa Rau, w oparciu o tzw. ustawę o dekomunizacji nazw miejsc.

- Dekomunizacja nazw ulic to usuwanie resztek narzuconej nam obcej tożsamości komunistycznej – mówi wojewoda Zbigniew Rau. – Samorząd Łodzi miał rok na wprowadzenie zmian, w tym czasie odbyły się 22 sesje Rady Miejskiej, na których można to było zrobić. Nie doszło jednak do tego. Obawiam się, że to było celowe, świadome działanie nakierowane na konflikt z administracją rządową.

Wojewoda Zbigniew Rau podejmując decyzję o zmianie nazwy placu, powołał się na ustawę dekomunizacyjną. Jednak na liście nazw ulic do dekomunizacji, którą opiniował IPN, nie było placu Zwycięstwa i do tego odwołał się w swoim wyroku NSA.
Jednak IPN pozostawia „furtkę” w przypadku „nazw niosących pozytywne treści, które w okresie komunizmu były fałszywie interpretowane w uzasadnieniach do uchwał o ich nadaniu”.

Wyrok NSA wszedł w życie z dniem podjęcia, co oznacza, że już dziś tabliczki z nazwą pl. Kaczyńskiego powinny zostać zdjęte i pojawić się w ich miejsce tabliczki z nazwą pl. Zwycięstwa.

W styczniu 2018 r. na nadzwyczajnej sesji radni koalicji PO-SLD przyjęli uchwałę zmieniająca nazwę pl. Lecha Kaczyńskiego na... plac Zwycięstwa. Tyle że tym razem zwycięstwo miało odnosić się do zwycięstwa Polski w wojnie bolszewikami w 1920 r. Wojewoda uznał tę uchwałę za nieważną, a Rada Miejska w Łodzi zaskarżyła jego decyzję WSA. Sprawa w sądzie została zawieszona do czasu rozstrzygnięcia kwestii legalności nazwy pl. Kaczyńskiego. Po dzisiejszym wyroku NSA sprawa będzie mogla być dalej procedowana. Jeżeli WSA uzna, że skarga rady na decyzję wojewody będzie zasadna, a wojewoda się od niej nie odwoła, będzie to oznaczać, że w Łodzi plac Zwycięstwa będzie upamiętniać zwycięstwo nad bolszewikami, a nie jak obecnie nad faszyzmem...

PSL proponuje nowe dwa dni wolne od pracy. Chodzi o Wigilię i Wielki Piątek: