– Na starcie stanęło ponad 100 uczestników – opowiada pan Bartłomiej. – Rywalizacja trwała przed dwa dni na 6-kilometrowej trasie.
W konkurencji scooter z dwoma psami (hulajnoga podpięta do dwóch czworonogów) Bartłomiej Sobecki zdobył drugie miejsce, przegrywając złoto o dwie sekundy. Ponadto reprezentant „Ines husky team” wystartował również w klasie canicross (bieg z psem), zajmując piąte miejsce.
Były to ostatnie zawody w tym sezonie, który reprezentant gminy Koluszki może uznać za bardzo udany. Do medalu Mistrzostw Polski należy dodać 4. miejsce w Mistrzostwach Świata psów rasowych, które odbyły się na Słowacji, oraz pierwsze miejsce w zawodach Pucharu Polski, rozegranych w Rudach na Śląsku. Obydwa starty odbyły się w klasie scooter.
Bartłomiej Sobecki z psami biega od 2012 roku. Wtedy wystartował w pierwszych profesjonalnych zawodach. Natomiast próby podejmował już w 2006 roku. Początkowo zwierzaki, z którymi biegał, były mu udostępniane przez zaprzyjaźnionych zawodników. Z własnymi czworonogami zaczął startować w 2015 roku. W tym okresie przyszły też pierwsze sukcesy w canicrossie, czyli brązowy medal Mistrzostw Polski oraz Puchar Polski za sezon 2015/2016. W konkurencjach scooter i bikejoring (rower i pies) pan Bartłomiej startuje od 2016 roku.
Tym, którzy planują zająć się takim właśnie sportem, Bartłomiej Sobecki radzi, by zaczynać spokojnie i dobrze przygotować się pod względem sprzętowym.
– A przede wszystkim trzeba mieć psa albo kogoś, kto nam go użyczy do treningów i na zawody – mówi pan Bartek. – Wydaje mi się, że najlepiej zacząć od teoretycznie najłatwiejszych konkurencji, jakimi są canicross i bikejoring. Trzeba pamiętać, że pies, tak jak człowiek zaczynający trenować, musi robić to spokojnie. Chodzi o to, żeby od razu zbyt mocno go nie obciążać, żeby się nie zniechęcił. Warto też zapatrzeć się w sprzęt: szelki dla psa oraz linkę amortyzującą wraz z pasem dla nas. Nie można biegać z psem na zwykłej smyczy przyczepionej do obroży.
W okresie przedstartowym Bartłomiej Sobecki trenuje trzy, cztery razy w tygodniu na dystansach od 2 do 5 kilometrów.
– Czasem trenuję z trzema psami naraz, czasem z każdym indywidualnie – opowiada sportowiec. – Treningi muszą się od siebie różnić, tak samo jak trasy, żeby nie znudziły się za szybko psom. Czasem jeździmy po trasach mocno pagórkowatych w celu wzmocnienia siły psów, czasem po płaskim terenie, żeby popracować nad szybkością. Zimą, gdy warunki sprzyjają, trenujemy na saniach.
Według pana Bartka, który ma i ćwiczy z trzema psami rasy husky, do biegów i zaprzęgów najlepiej nadaje się właśnie ta odmiana.
– Może nie są najszybsze i łatwe w wychowaniu, ale dla mnie najlepsze – uważa. – W zawodach w kategoriach open najszybsze są eurodogi i greystery. Tak naprawdę aktywnie spędzać czas można z każdym psem, na zawodach spotykam przeróżne psy, rasowe i nierasowe. Dużo zależy od predyspozycji, ale też od sposobu wychowania zwierzęcia.
Same zawody zaprzęgowe najczęściej odbywają się w dwudniowej formule, na trasach o długości do 6 kilometrów. Na wynik końcowy składa się suma czasów z dwóch dni. Zawodnicy startują w różnych konkurencjach, od zaprzęgów z 8 psami po konkurencje indywidualne, takie jak canicross czy bikejoring.
Nasz bohater sam dokładnie nie pamięta, w ilu rywalizacjach już brał udział.
Nie prowadzę takich statystyk – śmieje się pan Bartek. – Myślę, że w kilkudziesięciu, w tym w kilku zagranicznych m.in. w Niemczech (Mistrzostwa Europy), na Łotwie (Mistrzostwa Łotwy), w Austrii oraz we Włoszech (Mistrzostwa Świata).
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!