Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jelena Rybakina wielkim problemem Igi Świątek. Kim jest niewygodna rywalka Polki?

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Jelena Rybakina z trofeum wywalczonym podczas turnieju w Indian Wells.
Jelena Rybakina z trofeum wywalczonym podczas turnieju w Indian Wells. Fot. PAP/EPA/Ray Acevedo
W 2022 roku Iga Świątek przegrała dziewięć meczów z dziewięcioma różnymi tenisistkami. Żadna ze szczęśliwych triumfatorek nie mogła więc powiedzieć, że znalazła sposób na aktualną liderkę światowego rankingu. Inaczej jest w pierwszym kwartale tego roku - zmorą Polki stała się reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina.

Łatwe zwycięstwa Jeleny Rybakiny nad Igą Świątek

Świątek i Rybakina w ciągu ostatnich kilku tygodni mierzyły się ze sobą już dwukrotnie. Obydwa spotkania na swoją korzyść rozstrzygnęła Kazaszka. W Melbourne Polka ugrała osiem gemów, w Indian Wells zaledwie cztery, a niewiele brakowało, by było jeszcze gorzej, bowiem w drugim secie jej rywalka prowadziła już 5:0.

Niewykluczone, że już w przyszłym tygodniu dojdzie do kolejnego pojedynku pomiędzy wspomnianymi tenisistkami z czołówki światowego rankingu. Jeśli obydwie będą wygrywać kolejne spotkania w Miami, staną naprzeciwko siebie w ćwierćfinale, a faworytką wcale nie będzie aktualna liderka klasyfikacji.

Zawodniczki mogą zmierzyć się ze sobą także w połowie kwietnia. Tuż po świętach zaplanowano bowiem mecz w ramach Billie Jean King Cup, w którym Biało-Czerwone trafiły na Kazaszki. Zarówno Świątek jak i Rybakina znalazły się w kadrach swoich zespołów i jeśli nic się nie zmieni, zagrają ze sobą podczas rywalizacji drużynowej.

Jelena Rybakina - Kazaszka czy Rosjanka?

O Rybakinie zrobiło się głośno, gdy w ubiegłym roku wygrała wielkoszlemowy turniej Wimbledon. Zapytana po jego zakończeniu, czy bardziej czuje się Kazaszką czy Rosjanką, nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi. - Gram dla Kazachstanu, moje wyniki działają na korzyść tego kraju, Otrzymałam mnóstwo pomocy i wsparcia - mniej więcej takich słów użyła, starając się zapewne nikogo nie urazić.

Triumfatorka turnieju w Indian Wells urodziła się w 1999 roku w Moskwie. Barwy narodowe zmieniła w 2018 roku. - Ukończyłam szkołę i stałam przed wyborem: mocniej poświęcić się tenisowi lub pójść na studia. Moje sportowe wyniki nie były wówczas rewelacyjne, ale chciałam dalej grać, choć tata uważał, że nie powinnam rezygnować z nauki, bo nigdy nie wiadomo, czy nie przytrafi się w którymś momencie poważna kontuzja. - opowiadała jakiś czas temu o swoich rozterkach tenisistka.

Zawodniczka nie ukrywała, że decyzja nie była łatwa m.in. ze względów finansowych. Najzwyczajniej w świecie w którymś momencie mogło się okazać, że Jelena nie będzie mogła uczestniczyć w turniejach, bo... ją na to nie stać. - Wtedy właśnie zgłosiła się kazachska federacja i zaoferowała swoją pomoc. Po zakończeniu szkoły mogłam mocniej skupić się na tenisie, pojawił się osobisty trener, który jeździł ze mną na turnieje, przyszły więc też efekty w postaci szybkiego awansu w światowym rankingu - dodała Rybakina.

Przyczyny zmiany barw narodowych Rybakiny

Zmiana barw narodowych finalistki Australian Open była więc wynikiem tylko i wyłącznie pragmatycznego podejścia do życia i sportu. Zawodniczka nigdy wcześniej nie miała żadnych związków z Kazachstanem, gdy jednak rosyjska federacja tenisowa nie miała zanadto ochoty, by wspierać finansowo nastoletnią wówczas tenisistkę, ta trafiła do sąsiedniego kraju, gdzie mogła liczyć na - nie tylko finansowe - wsparcie.

W Kazachstanie podkreślają, że nie starają się wyciągać od sąsiada tenisistów, którzy coś już osiągnęli. Do federacji trafiali zazwyczaj ci, którzy nie mogli liczyć na przychylność ze strony włodarzy swojego kraju i gdyby nie zmiana barw narodowych, być może nigdy nie dotarliby do miejsca, w którym są obecnie. Rybakina i inni gracze zapewne nie zdecydowaliby się na inne obywatelstwo, gdyby mieli zapewnione odpowiednie możliwości rozwoju. Potwierdzają to choćby słowa ojca innej Rosjanki, która obecnie reprezentuje Kazachstan, czyli Julii Putincewej. - Gdyby zaproponowano nam choćby trzy razy mniej, niż otrzymaliśmy w Kazachstanie, nie doszłoby do zmiany barw narodowych.

Styl gry Jeleny Rybakiny

Wydawało się, że Rybakina do ścisłej światowej czołówki dołączy znacznie wcześniej. Dobrą grę prezentowała już bowiem na początku 2020 roku. Jej postępy zahamowała pandemia COVID-19 - gdy zawodnicy po dłuższej przerwie wrócili na korty, Jelena nie grała już tak dobrze, w dodatku zaczęły pojawiać się kłopoty zdrowotne. Teraz wreszcie wskoczyła do czołowej dziesiątki rankingu i ma apetyt na znacznie więcej.

Pochodząca z Moskwy tenisistka gra bardzo agresywnie, lubi atakować zarówno z końcowej linii, jak i z głębi kortu. Dysponuje też mocnym serwisem. Taki styl gry najwyraźniej nie odpowiada Świątek, która nie tylko przegrała dwa ostatnie mecze, ale w Indian Wells chyba szybko przestała wierzyć, że będzie w stanie cokolwiek zdziałać.

W przeszłości niewygodną rywalką dla aktualnej liderki światowego rankingu była Greczynka Maria Sakkari. Sztab szkoleniowy i sama Polka znaleźli jednak sposób, by wreszcie zacząć wygrywać z tą zawodniczką. Miejmy nadzieję, że już niebawem także na Rybakinę Iga znajdzie patent i to ona w kolejnych bezpośrednich starciach będzie odnosić zwycięstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jelena Rybakina wielkim problemem Igi Świątek. Kim jest niewygodna rywalka Polki? - Sportowy24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany