Arkadiusz Malarz (Legia Warszawa) – Jedyny, który prezentuje wysoką formę u mistrza Polski. Gdyby nie jego interwencje to pojedynek z Górnikiem Łęczna (0:1) skończyłby się pewnie srogim laniem. Jak jego koledzy z pola się nie obudzą, o co zresztą apelował w pomeczowym wywiadzie, to Ligi Mistrzów w Polsce nie będzie. Znaczy będzie, ale w telewizji.
Leandro (Górnik Łęczna) – Trzyma solidny poziom. W meczu z Legią Warszawa (1:0) dobrze zabezpieczał bok obrony. Wykonał również parę sprintów na połowę rywala. To pozwalało osiągnąć przewagę i stworzyć groźne akcje.
Aleksandar Sedlar (Piast Gliwice) - Mecz w Gliwicach (0:0) był nudny i należałoby o nim jak najszybciej zapomnieć. To prawda. Ale jednocześnie nie wypada oddzielnie nie docenić występu Serba. Właściwie poradził sobie z atakującymi Zagłębia Lubin. Dlatego ma wyróżnienie w jedenastce kolejki.