Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden czy dwa mecze siatkarek w Pile?

(bap)
Łodzianki w Pile czeka trudne zadanie.
Łodzianki w Pile czeka trudne zadanie. Maciej Stanik
Tylko sobotnie zwycięstwo w Pile z PTPS (godz. 18) może przedłużyć nadzieje kibiców i siatkarek Budowlanych na zajęcie piątego miejsca na koniec sezonu. Jeśli tak się stanie decydujący o awansie mecz odbędzie się w niedzielę.

Mimo niespodziewanej porażki z beniaminkiem 1:3 na własnym parkiecie, na rewanż do Piły łódzka drużyna pojechała w bojowym nastroju. - Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale będziemy walczyć do końca - zapowiada najmłodsza w drużynie Ewelina Mikołajewska, która przed tygodniem po raz pierwszy w tym sezonie wyszła w pierwszej szóstce.
Łodzianki w Pile czeka trudne zadanie.
- Jesteśmy spakowani na dwa mecze - dodaje trener Maciej Kosmol.
On także zdaje sobie jednak sprawę, że aby zwyciężyć dwa razy w Pile, jego podopieczne muszą zagrać o wiele lepiej niż przed tygodniem, kiedy momentami można było odnieść wrażenie, że nie zależy im na zwycięstwie. - Wiemy, co stało się przed tygodniem. Dużo o tym rozmawialiśmy, patrzyliśmy sobie w oczy i po treningach, wiem, że stać nas na dwa zwycięstwa - mówi. - Gospodynie na pewno będą uskrzydlone zwycięstwem w Łodzi, do tego wystapią przy wypełnionych trybunach własnej hali. Dlatego musimy zagrać bardzo uważnie.
Według szkoleniowca, duże znaczenie może mieć to, że na boisku spotkają się dwie wyrównane drużyny i bardzo ważny będzie początek mecze. - Jeśli dobrze zaczniemy, to wróci pewność, której po ostatnich porażkach najbardziej nam brakuje.
W wywalczenie piątego miejsca wiary nie stracili kibice, którzy w Pile mają wspierać swoje siatkarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany