18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jecie nowalijki? To przeczytajcie to koniecznie!

(lb)
Wielu łodzian spragnionych świeżych warzyw sięgnęło po nowalijki. Nie wszystkim one służą. U niektórych wyhodowane w sztucznym świetle pomidory i ogórki powodują dolegliwości gastryczne.

- Jeśli mamy ochotę na nowalijki, to lepiej sięgnąć po uprawiane w polskich szklarniach niż te z importu - radzi Maria Jagiełło, mgr inż. dietetyk. - Lepszy jest pomidor niż rzodkiewka, bo zawiera mniej szkodliwych azotanów.

Azotany są składnikiem nawozów roślinnych. Nie są szkodliwe, natomiast w układzie pokarmowym człowieka pod wpływem enzymów trawiennych przekształcają się w azotyny, a te z kolei w substancje rakotwórcze.

- Azotany z nowalijek spożywamy przez 3 do 5 miesięcy w roku - mówi Maria Jagiełło. - Natomiast na okrągło, systematycznie dostarczamy je naszemu organizmowi w peklowanych wędlinach i wędzonkach.

Ilość azotanów zawarta w kilogramie szklarniowych warzyw jest zbliżona do ilości znajdującej się w kilkunastu dekagramach peklowanych wędlin. Warzywa z upraw szklarniowych, zdaniem Marii Jagiełło, zawierają mniejszą ilość witamin i soli mineralnych niż te z upraw gruntowych, z powodu braku słońca.

Innego zdania jest jednak dr Jacek Dyśko, specjalista upraw szklarniowych w Instytucie Warzywnictwa w Skierniewicach. Jego zdaniem uprawy szklarniowe są zdrowsze niż gruntowe, które zawierają bardzo dużo szkodliwego ołowiu.

- W dużych uprawach szklarniowych stosuje się bardzo mało oprysków i chemii, bo ze szkodnikami walczy się biologicznie - twierdzi dr Jacek Dyśko, który codziennie zajada się szklarniową rzodkiewką i sałatą. - Ta wojna polega na wprowadzeniu do gleby specjalnych grzybów zwalczających grzyby patogenne oraz wypuszczaniu nad uprawami owadów walczących ze szkodnikami. Takich biologicznych środków, o czym musimy pamiętać, na pewno nie stosują rolnicy w małych, przydomowych szklarniach.

Nowalijki importowane z Hiszpanii, Włoch i Izraela są zwykle innych odmian niż uprawiane w Polsce. Dlatego wiele osób twierdzi, że nie smakują im. Poza tym warzywa importowane są zbierane nim dojrzeją, a w trakcie transportu często zbyt długo lub źle się je przechowuje, więc zaparzają się lub więdną.

***
Zawartość azotanów w nowalijkach:
o największa: rzodkiewka, sałata, szpinak - średnia: szczypior, warzywa kapustne
o najmniejsza: ogórek, pomidor

Wady upraw szklarniowych (zdaniem dietetyka):
o minimalna ilość podłoża naturalnego,
o zwiększone ryzyko wystąpienia chorób i szkodników z powodu zagęszczenia roślin,
o masowe stosowanie pestycydów,
o nadmierne gromadzenie się z powodu braku słońca azotanów w warzywach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany