Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jazda na prąd horrendalnie droga! Czy "elektryki" w łódzkim MPK pójdą w odstawkę z powodu cen prądu?

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Prąd do ładowania „elektryków” mocno podrożał, a w kolejnym roku ma kosztować nawet kilkaset procent więcej. Część firm komunikacyjnych już zapowiedziała, że jeśli tak się stanie to autobusy na prąd zostaną wycofane z eksploatacji. Zastąpią je z powrotem te z silnikami diesla. A jak to wygląda w Łodzi?

Miasta, które kupiły elektryczne autobusy zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na ich utrzymanie. Miało być tanio, ekologicznie i bez spalin, ale skokowe podwyżki cen energii elektrycznej pokrzyżowały te plany. Prąd do ładowania „elektryków” mocno podrożał, a w kolejnym roku ma kosztować nawet kilkaset procent więcej. Część firm komunikacyjnych już zapowiedziała, że jeśli tak się stanie to autobusy na prąd zostaną wycofane z eksploatacji. Zastąpią je z powrotem te z silnikami diesla. A jak to wygląda w Łodzi?

Już we wrześniu problem z rosnącymi kosztami utrzymania autobusów elektrycznych dostrzegło Kutno. Tamtejszy Miejski Zakład Komunikacyjny jako pierwszy w województwie łódzkim kupił pojazdy elektryczne. Z 39 wszystkich, na stanie firmy autobusów elektrycznych jest 6. Obecnie MZK Kutno płaci 395 zł za tysiąc kilowatogodzin prądu używanego do ich ładowania, ale umowa obowiązuje tylko do końca roku. Oferta, jaką MZK dostało od firmy Energa na przyszły rok to ponad 3200 zł za tysiąc kilowatogodzin. Jest to prawie 10-krotnie wyższa cena, czyli podwyżka o blisko 1000 procent!.

- Jeśli nie uda nam się znaleźć tańszego dostawcy prądu i ta kwota wejdzie w życie, to autobusy elektryczne prawdopodobnie będziemy musieli wycofać z eksploatacji i postawić pod płotem. 10-krotnie wyższa cena prądu to dla nas dodatkowy wydatek ponad miliona złotych w przyszłym roku - mówi Jacek Sikora, prezes MZK Kutno. - Nie będzie nam się opłacało wyjechać autobusami elektrycznymi na miasto, taniej wyniesie eksploatacja pojazdów z napędem spalinowym i to pomimo ogromnych podwyżek cen oleju napędowego.

MPK- Łódź na razie takiego problemu nie ma, bo umowa na dostawę prądu dla całego przedsiębiorstwa jest podpisana na dwa lata - do końca 2023 roku. Przez rok nie powinno więc być podwyżki cen, o ile oczywiście firma zaopatrująca MPK w prąd nie wymówi umowy przed końcem jej obowiązywania . Tak może się stać, jeśli dostawca będzie musiał dopłacać do prądu dostarczanego do MPK. Takiego scenariusza nikt jednak na razie nie bierze pod uwagę.

- Porownując aktualne ceny oleju napędowego i aktualne ceny prądu, koszty eksploatacji autobusów elektrycznych są w naszej firmie o około połowę niższe niż autobusów spalinowych - mówi Piotr Wasiak, rzecznik MPK-Łódź.

Dotychczas eksploatowane od lutego br. 12-metrowe autobusy Volvo 7900 Electric sprawdzają się doskonale. Pojazdy są bezawaryjne, cieszą się dobrą opinią wśród prowadzących jak i pasażerów. Są dynamiczne, wygodne i ciche. W najbliższych tygodniach uruchomione zostaną pierwsze ładowarki na krańcówkach co pozwoli na sprawdzenie tych pojazdów na docelowych trasach. Są one przeznaczone do obsługi linii 80, 83 i 86, do tej pory jednak ze względu na przedłużający się rozruch ładowarek na krańcówkach kursowały na innych liniach, głownie na 87, 59 i 89. Ich trasy przebiegają w pobliżu zajezdni przy ul. Limanowskiego, dzięki czemu autobusy mogły w trakcie dnia zjeżdżać do bazy, by tu się podładować i uzupełnić akumulatory.

[cyt]- Spółka systematycznie analizuje możliwości pozyskania kolejnych pojazdów zeroemisyjnych - dodaje Piotr Wasiak. - Ich zakup będzie jednak uzależniony od możliwości pozyskania dofinansowania na ten cel. Przyglądamy się sytuacji na rynku, pod uwagę bierzemy nie tylko zakup kolejnych pojazdów z napędem elektrycznym ale także wodorowym.

Łódzkie MPK ma obecnie nowoczesny park taborowy jeśli chodzi o autobusy. Wszystkie pojazdy znajdujące się w eksploatacji są niskopodłogowe, wiele z nich to autobusy nie starsze jak 2-3 lata. Obecnie firma przygotowuje się do wymiany pierwszej transzy solarisów, które do Łodzi dotarły w 2008 roku. Niebawem będą one miały 15 lat, a to dla autobusu intensywnie używanego w komunikacji miejskiej wiek podeszły. MPK zamówiło już pojazdy, które zastąpią najstarsze solarisy. Na przełomie 2022 i 2023 r. do Łodzi powinny trafić 52 nowe, przegubowe autobusy. Zostaną one rozdysponowane pomiędzy dwiema zajezdniami - Limanowskiego i Nowe Sady. Po zrealizowaniu tej dostawy łącznie z pojazdami które przyszły do Łodzi w latach 2021 i 22, po mieście będzie kursowało już 120 nowych autobusów .

Jedynym poważnym problemem, z jakim obecnie mierzy się łódzkie MPK jest brak kierowców. Pomimo darmowych kursów na kategorię D i innych zachęt, by wybrać pracę kierowcy i zatrudnić się w MPK, tłumów chętnych nie widać. Załoga jest skromna, w dodatku część pracowników często choruje. To powoduje cięcia w rozkładach jazdy, niektóre kursy nie są realizowane. Nowy tabor, choćby i wodorowy, nie poprawi tej sytuacji i mimo nakładów na jego zakup pasażerowie nadal będą długo czekać na przystankach. Dopóki miasto nie znajdzie pieniędzy na podniesienie płac kierowcom i motorniczym, sytuacja z komunikacją miejską w naszym mieście nie poprawi się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany