Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaskra. Jak leczyć jaskrę?

(ls)
Jaskra to grupa chorób oczu prowadzących do postępującego uszkodzenia nerwu wzrokowego. Zdrowy nerw wzrokowy jest niezbędny do przewodzenia informacji z oka do mózgu.

Co to jest jaskra?

Jaskra związana jest ze wzrostem ciśnienia płynu wewnątrz oka. Normalna wartość tego ciśnienia określana jest na 15 – 21 mmHg. Jeśli wzrasta ono do poziomu między 30 a 40 mmHg, ryzyko rozwoju jaskry zwiększa się 40-krotnie. Regularne badanie ciśnienia wewnątrzgałkowego, które powinien przeprowadzać okulista, uchroni nas przed utratą wzroku. Jest to niezwykle ważne, bowiem chorobę nazywa się cichym złodziejem wzroku – może postępować bez zauważalnych objawów. Pierwszym objawem jest powolna utrata widzenia bocznego (czyli peryferyjnego), które może być niezauważalne do momentu znacznej utraty wzroku, nawet w 40 procentach.

Jaskra: leczenie

Na jaskrę chorują głównie pacjenci po 60. roku życia. Jaskra to uszkodzenie nerwu wzrokowego najczęściej spowodowane podwyższonym ciśnieniem w obrębie gałki ocznej, czyli tak zwanym ciśnieniem wewnątrzgałkowym.
Do powstania jaskry prowadzą również zmiany naczyniowe, czyli pogorszenie się ukrwienia w obrębie tarczy nerwu wzrokowego siatkówki i naczyniówki, struktur w tylnym biegunie oka.
Zmiany mogą się rozwijać, gdy ciśnienie w gałce jest prawidłowe. Są postaci jaskry, np. tzw. jaskra z niskim ciśnieniem, przebiegające z normalnym lub niskim ciśnieniem wewnątrz gałki. Jednak proces uszkodzenia nerwu wzrokowego postępuje w podobny sposób, jak w przypadku ciśnienia podwyższonego. Podwyższone ciśnienie wewnątrzgałkowe i zaburzenia ukrwienia tarczy nerwu wzrokowego doprowadzają do utraty włókien nerwu wzrokowego, co w konsekwencji prowadzi do utraty widzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany