Janusz Niedźwiedź: Zdajemy sobie sprawę, że jutro czeka nas bardzo trudne spotkanie

Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): - Zdajemy sobie sprawę, że jutro czeka nas bardzo trudne spotkanie. To nie kurtuazja, Stal jest dla mnie taką mieszanką doświadczenia z młodością. To zespół, który potrafi wygrywać z naprawdę mocnymi rywalami, przede wszystkim u siebie. Ale nie tylko, dobrze pamiętamy przecież ich wyjazdowe starcie z Lechem w Poznaniu. To groźna drużyna. Nie ukrywamy tego, iż będziemy sobie musieli poradzić bez kilku kontuzjowanych zawodników. Kadra na ten mecz będzie więc okrojona. Wkrótce czeka nas przerwa na mecze reprezentacji Polski. Mamy już dokładny plan, jak ją wykorzystamy. Przede wszystkim najpierw zawodnicy dostaną kilka dni wolnego. Będą więc mogli odpocząć i spędzić trochę czasu ze swoimi rodzinami. Następnie zaś wznowimy treningi i będą one bardzo ciężkie, nawet dwa razy dziennie. To konieczne na tym etapie sezonu. W następną niedzielę mamy zamiar rozegrać grę wewnętrzną na naszym stadionie. I zaczniemy już myśleć o ligowym starciu z Rakowem Częstochowa. Jednak podkreślam, iż na razie interesuje nas tylko i wyłącznie Stal.

Adam Majewski(trener Stali): - Patrząc na wyniki naszego ostatniego meczu, czyli porażki z Jagiellonią, a wygranej Widzewa, to Widzew jest faworytem, natomiast ja tak nie uważam. Zgadzam się tylko z tym, że mamy zespoły o podobnym potencjale i drużyny grające w podobnym ustawieniu i podobnym stylu. Widzew jest na fali wznoszącej, bo wygrał ostatni mecz, a my przegraliśmy. Nadchodzący mecz jest jednak zupełnie inny. My musimy i chcemy zrehabilitować się po porażce w Białymstoku i taki jest nasz cel. Chcemy zagrać na własnych warunkach i nie dostosowywać się do przeciwnika oraz odpowiednio podejść mentalnie do tego spotkania. Widzew to zespół, który jest na fali. Jest dobrze ułożony taktycznie, stara się grać ofensywnie. Drobne zmiany w składzie będą na pewno. Nie dysponujemy kadrą trzydziestoosobową i nie mamy zawodników na nie wiadomo jakim poziomie. Mamy jednak solidną drużynę, z czego się bardzo cieszę. Każde spotkanie jest inne, ale jeśli nasza drużyna dobrze funkcjonuje, jesteśmy w stanie walczyć z każdym, a jeśli słabych punktów jest kilka, robi się duży problem. Stąd takie wahania w wynikach. Mecze pokazują, że jesteśmy w stanie powalczyć z silnymi zespołami, ale czasami przegrywamy spotkania wysoko, grając słabo.