Nie ma wątpliwości, że drużyna z al. Piłsudskiego była rewelacją pierwszej części sezonu ekstraklasy. Widzewiacy w siedemnastu spotkaniach jesieni wywalczyli dwadzieścia dziewięć punktów, co dało im trzecie miejsce w tabeli. Wynik, jak na beniaminka rozgrywek, doskonały.
Nie ma się zatem co dziwić, że zewsząd płyną słowa uznania dla pracy wykonywanej przez debiutanta w ekstraklasie - trenera Janusza Niedźwiedzia.
Ostatnio szkoleniowiec udzielił dużego wywiadu Polskiej Agencji Prasowej.
- Zawód trenera wymaga więcej umiejętności niż wiek i doświadczenie - stoi na stanowisku opiekun piłkarzy z al. Piłsudskiego. - Młodsi nadrabiają odwagą, kreatywnością, nowym spojrzeniem na futbol. Kluczem jest ciągły rozwój, a do tego jest jeszcze coś takiego, jak talent trenerski. Oczywiście liczą się też inne czynniki, m.in. zarządzanie szatnią, wykorzystywanie nowoczesnych technologii w procesie treningowym, współpraca z poszczególnymi działami w profesjonalnym klubie, jakim jest Widzew.
- Generalnie, to nie wiek odgrywa zasadniczą rolę, a bardziej umiejętności wymagane w tym zawodzie.
Niedźwiedź dodał, że widzewskie osiągnięcia w elicie to efekt przede wszystkim przemyślanej i konsekwentnej pracy, którą wykonuje od półtora roku oraz pomysłu, jaki ma na drużynę.
- Krok po kroku realizujemy nasze mniejsze i większe cele. Muszę przy tym podkreślić dobrą pracę mojego sztabu oraz piłkarzy.
- Chcę, by mój zespół kreował grę - działał, a nie jedynie przeszkadzał rywalowi, reagując tylko na to, co zrobi przeciwnik. To ma być odważny futbol, ale nacechowany również dobrą grą w defensywie. Aby ta wizja realizowała się na boisku, robię wszystko, by wykorzystać potencjał każdego zawodnika w stu procentach.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?