Janusz Niedźwiedź: Czeka nas wymagający rywal, ale da się go pokonać

- Spotkania z Wartą Poznań to już historia, ale jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy. Zdarza się, że trzeba dopasować się do pogody i tak właśnie było w Grodzisku. Natomiast w drugiej połowie było już lepiej, mieliśmy lepszą kontrolę i jesteśmy szczęśliwi, że walka do końca przyniosła korzystny rezultat.

Każdy mecz to osobna historia. Kiedyś mieliśmy świetną serię u siebie, gdy nie przegrywaliśmy przez wiele miesięcy. Nie przykładałbym wagi do tego, gdzie gramy. Do meczu z Wisłą trzeba się dobrze przygotować i to robimy w tym tygodniu, ponieważ w sobotę chcemy sprawić niespodziankę. Wisła jest rozpędzona, ale uważam, że jesteśmy na tyle groźni, by z Wisłą wygrać. Trzeba zneutralizować ich mocne punkty, musimy zagrać mądrze i odpowiedzialnie, bo Wisła wykorzystuje swoje szanse szczególnie przy wyjściu z szybkim atakiem. Są mocni z przodu, potrafią dobrze budować akcje zaczynając już od bramkarza, dlatego czeka nas wymagający rywal, ale da się go pokonać

- Cieszę się, że nasze rezerwy wygrały z liderem. My w sobotę też gramy z liderem i mamy nadzieję, że historia się powtórzy. Są to zawodnicy, którzy grają w czwartoligowych rezerwach, a przeskok pomiędzy tym poziomem a ekstraklasą jest olbrzymi. Mecz był ciekawy, nie brakowało twardej walki, gratuluję zawodnikom, bo zasłużenie wygrali. Część zawodników trenuje z nami od dłuższego czasu. W tym momencie to Zawadzki jest najbliżej tego, by znaleźć się w meczowej 20-stce, czy też zadebiutować. Nawet na poziomie ekstraklasy trzeba pracować nad podstawami – przyjęcie, podanie, wyjście na pozycję, stworzenie sobie przestrzeni. Chciałbym, żeby młody zawodnik rzeczywiście zapracował na swoje miejsce, żeby je wywalczył.