W decydującym pojedynku rozgrywanego w Hali Stulecia we Wrocławiu meczu łódzki tenisista pokonał 7:6 (7-4), 6:3, 6:3 Gregę Żemlje. Początek pierwszego seta dość niespodziewanie należał do Słoweńca, który już w drugim gemie bliski był przełamania serwisu Polaka, jednak mimo prowadzenia 40:0, nie zdołał zwyciężyć.
Janowicz miał początkowo spore problemy z mocnymi uderzeniami rywala i własną zagrywką, ale w miarę upływu czasu uspokoił grę, a spotkanie się wyrównało. Losy seta rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku, w którym łodzianinowi udało się najpierw zdobyć punkt przy zagrywce Żemlji, a następnie zakończyć starcie efektownym asem serwisowym.
Druga partia przebiegała niemal w całości pod dyktando Polaka, który już w drugim gemie w walce na przewagi przełamał serwis rywala. Od tego momentu obaj zawodnicy wygrywali przy swoim podaniu, a w całym secie Janowicz zwyciężył 6:3.
Emocji nie brakowało natomiast w trzeciej części meczu. Początkowo zawodnicy wygrywali swoje zagrywki, a widzowie mogli oglądać kilka dłuższych wymian, które w większości kończyły się zwycięstwem Polaka. Dopiero w siódmym gemie Janowiczowi, dzięki znakomitym returnom, w walce na przewagi udało się przełamać serwis rywala, a w decydującym pojedynku ponownie wygrał przy podaniu Słoweńca, zapewniając tym samym Polsce zwycięstwo w całym meczu.
W pierwszym meczu Janowicz pokonał 6:3, 6:3, 7:5 Blażę Kavcicia, a Łukasz Kubot 6:3, 6:2, 6:0 Żemlje. Z duetem z duetem Kavcic - Żemlja przegrali natomiast nasi debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?