Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Szturc: To był najlepszy konkurs

m.st.
– W Bischofshofen, gdzie wczoraj zakończyła się rywalizacja w Konkursie Czterech Skoczni, byliśmy świadkami wspaniałego widowiska, stojącego na najwyższym poziomie, spośród wszystkich konkursów tej edycji Pucharu Świata – stwierdza trener Jan Szturc, wychowawca Adama Małysza i Piotra Żyły.

– A głównym bohaterem tych zmagań był niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie, jeden z najmłodszych reprezentantów Austrii Thomas Diethart. Może on odegrać kluczową rolę w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata.
Polacy tym razem nie błyszczeli, ale i nie sprawili jakiegoś wielkiego zawodu. Wysokie, ósme miejsce Kamila Stocha ma swoją pozytywną wymowę, a i 21. pozycja Piotra Żyły, który powrócił do gry po krótkim odpoczynku, pozwala mieć nadzieję, że w każdym następnym konkursie będzie skakał jeszcze lepiej. To samo można powiedzieć o pozostałych naszych reprezentantach, którzy wczoraj do swego dorobku dorzucili dalsze punkty. Ale w tym sezonie najbardziej liczyć się będzie występ polskich skoczków narciarskich na igrzyskach olimpijskich w Soczi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany