Jan Szturc o MŚ: - Liczę na medale!

– Polska nie zalicza się do światowych potęg w sportach zimowych, ale mamy swoich faworytów do medali w osobach, Kamila Stocha i Justyny Kowalczyk, przede wszystkim w biegu na 10 km techniką klasyczną– twierdzi Jan Szturc, trener Wisły Ustronianki, wychowawca m. in. Adama Małysza.– W ciągu kilku ostatnich dni miałem możliwość obserwowania przygotowań wybrańców trenera Łukasza Kruczka na skoczniach w Szczyrku i Wiśle. Byłem pod wrażeniem dobrej dyspozycji nie tylko Kamila Stocha, ale również Klemensa Murańki i Janka Ziobry. Po powrocie z zawodów Pucharu Świata do kadry dołączyli Piotr Żyła i Olek Zniszczoł. Widać było, że obu wiślakom brakuje obycia na normalnej skoczni i dlatego spóźniali się z wybiciem z progu. Ale na wyeliminowanie tego błędu mieli czas podczas treningów w Falun. Na każdych dotychczasowych narciarskich mistrzostwach świata zdarzały się niespodzianki. Dojść może do nich również w Falun. Uważam, że dysponujemy silnym zespołem, który powinien w konkursie drużynowym sięgnąć po medal brązowy, a w konkursach indywidualnych moimi kandydatami do sprawienia niespodzianek są: Piotr Żyła, Klemens Murańka i Jan Ziobro.
Wydaje mi się z kolei, że Justyna Kowalczyk, kryzys formy ma już za sobą. Medal, a może medale są w jej zasięgu!