Jan Englert w sprawie śmierci szczery aż do bólu!

Jego żona Beata Ścibakówna, są razem od 28 lat, a owocem ich miłości 22-letnia córka Helena, za pośrednictwem Instagrama złożyła mu życzenia. Dodała też wiele wcześniej niepublikowanych zdjęć.

Trudno jednak mówić, że była to radosna uroczystość. Aktor w 2021 roku wyznał, że ma tętniaka aorty. Lekarze podjęli decyzję o jego nieoperowaniu ze względu na podeszły wiek aktora. Ostatnio Englert powiedział:

- A mnie się to podoba, bo jakbym nagle odłożył łyżkę, to na amen. Jeśli to wygląda na żart, śpieszę ze sprostowaniem: zupełnie nie żartuję! Naprawdę uważam, że najlepsze, co mogę zrobić dla siebie w swoim wieku, to modlić się o szybką i zdrową śmierć. Umrzeć zdrowym. To byłoby fantastyczne. Wiem, że to jest straszne dla bliskich, którzy zostają, ale dla klienta - idealne. No co, męczyć się jak roślina, walczyć o życie za wszelką cenę?

Nie każdy jednak wie, że aktor ma jeszcze troje dzieci z pierwszego małżeństwa z Barbarą Sołtysik - syna i dwie córki (bliźniaczki - Katarzyna i Małgorzata). Syn artysty, Tomasz, ma 52 lata.

„Byłem mocno zajęty w filmie, w teatrze, a potem jeździłem po świecie z przedstawieniami. Kiedy dzieci dorastały, nie uczestniczyłem w ich problemach, a pewnie wtedy byłem najbardziej potrzebny. Naprawdę nie umiem się z tego rozgrzeszyć”, wyznał artysta w swojej biografii „Bez oklasków”.

Przypomnijmy, że Jan Englert karierę aktorską zaczął w 1956 r. Właśnie wtedy zadebiutował w filmie "Kanał" Andrzeja Wajdy. W teatrze, który do dziś jest jego miłością, po raz pierwszy wystąpił w 1964 r.