Jak żyło się w Łodzi w latach 70. Jakie wówczas problemy mieli mieszkańcy Łodzi?
- Do oglądania drugiego programu potrzebne mogą być zwrotnice antenowe, a te nie zeszły jeszcze z desek konstruktorów - informował „Dziennik Łódzki”. - Ich niewielka partia ma być wyprodukowana do końca roku.
W Łodzi pojawiał się też inny problem. Zaczęto zamykać zakłady szewskie. Obliczono, że w ciągu pierwszego półrocza działalność zakończyło 158 szewców. W tym samym czasie powstały 104 nowe zakłady naprawiające buty.
- Bilans i tak jest minusowy - alarmował „Dziennik Łódzki”. - Oprócz punktów szewskich likwidacji uległy też zakłady kuśnierskie, szczotkarskie i wytwarzające szyldy. Zamykają swe zakłady także rzemieślnicy - metalowcy. Przyczyny są różne. M.in. choroby i emerytury właścicieli zakładów. Ale także brak zamówień, wysokie podatki. Ale przybyły w Łodzi trzy zakłady włókiennicze i dwa budowlane.