Jak zwrócić do sklepu lub reklamować gwiazdkowy prezent - poświąteczny poradnik

Znaczna część sklepów od 28 grudnia jest zamknięta i tak będzie co najmniej do 17 stycznia. Co w tej sytuacji mamy zrobić, gdy chcemy oddać nietrafiony lub niesprawny prezent.

Często jest tak, że otrzymany prezent nie ma żadnych wad. Jednak nie podoba nam się lub z jakiegoś powodu jest niepotrzebny. Może to być książka, gdy identyczną już posiadamy, urządzenie kuchenne - jeżeli mamy podobne, telefon komórkowy kiedy nasz jest lepszy itp.
W takich przypadkach nie ma żadnych przepisów ogólnych pozwalających nam na odstąpienie od umowy i odebranie gotówki lub wymianę towaru na inny. Możemy liczyć jedynie na uregulowania samego sklepu, który dobrowolnie wprowadza zasady zwrotu zakupionego towaru. Niektóre nie stawiają żadnych ograniczeń czasowych, inne, nawet z odzieżą, pozwalają ją oddać nawet po 3 miesiącach, są też takie które nie przyjmą zwrotu nawet gdy dopiero co odeszliśmy od kasy. Czasem zdarza się, ze sklep przyjmuje zwroty towaru, ale zamiast gotówki oferują nam bon na zakup innego towaru. Wszystkie te rozwiązania są legalne. Zazwyczaj także sklepu stawiają dodatkowe ograniczenia dla klienta. Trzeba oddać towar bez śladów użytkowania, niekiedy nawet w firmowym opakowaniu.

Odrębne zasady obowiązują przy zakupach przez internet. W tym przypadku obowiązuje bowiem przepis o 14 dniowym terminie na odstąpienie od umowy i odesłaniu towaru. Jeżeli ten wymóg spełnimy, a wysłana rzecz nie była używana, nie jest uszkodzona, sukienka ma metkę, dostaniemy zwrot pieniędzy.

Jeżeli sklep jest zamknięty z przyczyn od niego niezależnych, np. wprowadzenie zakazu handlu z powodu covida, obowiązują te same zasady co podane wyżej, czyli te same terminy zwrotu towaru. Gdyby okazało się, ze sklep ma ustalony 14-dniowy termin na zwrot kupionej rzeczy, a jego przymusowe zamknięcie będzie trwało dłużej, należy wysłać pismo z informacją o odstąpieniu od umowy i deklaracją oddania zakupu we wskazane przez sklep miejscu.

Często po zakupach słyszymy przy kasie, że paragon jest forma gwarancji. To nie jest prawda. Gwarantem może być jedynie producent lub dystrybutor danego produktu i on określa jej zasady m. in. zakres jaki ona obejmuje, termin jej trwania, rozpatrzenia i warunki zwrotu gotówki. Taka gwarancja musi być sporządzona na piśmie i szczegółowo określać jej zasady. Należy pamiętać, że dotyczy ona tylko takich rzeczy, które mają wady tuż po zakupie lub ujawniły się one w trakcie użytkowania. W przypadku gwarancji sklep jest jedynie pośrednikiem między klientem, a gwarantem

Rękojmia to znacznie wygodniejsza forma reklamacji, bo odpowiedzialnym za jej rozpatrzenie jest sam sklep. Polega ona na zakwestionowaniu zgodności towaru z umową. Reklamacja z tego tytułu możemy wystąpić gdy zakupiony produkt:
- nie ma właściwości, które produkt tego rodzaju powinien mieć – np. telefon przerywa połączenia, naczynie żaroodporne pęka pod wpływem wysokiej temperatury;
- nie ma właściwości, o których byliśmy zapewnieni przez sprzedawcę lub reklamę – np. urządzenie nie ma właściwości opisywanych przez pracownika sklepu lub załączoną ulotkę;
- nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę;
- została wydany kupującemu w stanie niezupełnym.
Najważniejsze są dwa pierwsze przypadki, bo można łatwo udowodnić naruszenie prawa.

Na złożenie reklamacji mamy aż dwa lata od zakupienia towaru. Zamknięcie sklepów w najbliższych tygodniach nie stanowi więc żadnego ograniczenia. Na sprzedawcy spoczywa obowiązek rozpatrzenia reklamacji w terminie 14 dni kalendarzowych od dnia jej złożenia. W przypadku niedotrzymania tego terminu uznaje się, że reklamacja jest zasadna. Sprzedawca nie może po jego upływie odmówić spełnienia żądania klienta, nawet jeżeli wada powstała z jego winy. Przez rozpatrzenie reklamacji należy rozumieć możliwość zapoznania się konsumenta ze stanowiskiem przedsiębiorcy. Nie jest więc wystarczające wysłanie przez sprzedawcę odpowiedzi na reklamację przed upływem 14 dni, jeżeli dojdzie ona do nas po upływie tego terminu.